Pokaż wyniki od 1 do 9 z 9

Wątek: WYRUSZAM NA WOJNĘ Z WŁASNĄ NADWAGĄ!!!!

  1. #1
    LaGruba jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie WYRUSZAM NA WOJNĘ Z WŁASNĄ NADWAGĄ!!!!



    Dzisiaj oglądałam swoje zdjęcia z niedawnego grilla i nie mogłam na siebie patrzeć! Co ja z siebie zrobiłam!!?? Mam 17 kg nadwagi i mam już tego serdecznie dość! Żebym miała zęby w parapet wgryzać - tym razem MUSI mi się udać!!! Pozdrawiam wszystkich "WOJOWNIKÓW" i "WOJOWNICZKI" !!!!

  2. #2
    Guest

    Domyślnie

    Zycze Ci powodzenia i duuuuuuuuuuuuzo cierpliwosciMoim zdaniem 1000 kcal. i ruch i hop siup nie bedzie nadwagi!!!! Trzymam kciuki

  3. #3
    Guest

    Domyślnie

    LaGruba- uwielbiam Twojego nicka

  4. #4
    Owca-Bowca jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja również życzę powodzenia! :P A jaką strategię planujesz wykorzystać w swojej wojnie?

  5. #5
    LaGruba jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dzięki za słowa otuchy!!! Na moją "wojnę" wyruszam na basen-"Marynarka Antytuścienna"? 5x w tygodniu po 45 min kraulem-od 1500-1800 m. Jako zaplecze logistyczne planuję zaopatrzeć się w Herbalife- już kiedyś zdało to egzamin. Niestety regularne posiłki itp. nigdy się u mnie nie sprawdziły- mam zamiar na śniadanie i w południe pić koktajl, o 10 i 15 coś przekąsić - jabłko itp. - basen - kolacja ok 17.30 i potem już nic nie jeść- najwyżej jkąś marchewkę, jabłko.
    Co wy na to?

  6. #6
    LaGruba jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    ileż mam "wolnej przestrzeni" na swoim "pasku"- 60 kg docelowe ledwo widoczne !

  7. #7
    Guest

    Domyślnie

    Herbalife ? Nigdy w życiu. Nigdy w życiu czegoś..... spreparowanego. Zresztą chyba z tymi koktajlami i tak wychodzi za mało kalorii.

    1000 kcal minimum i koniec.

  8. #8
    anikta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    wiec zaczniemy razem od jutraDzisiaj mialam juz male przygotowanie(malo jadlam i biegalam).A od jutra zaczynam na dobremoj cel to zgubic 10 kg.Musi sie udac.Tobie zycze rowniez powodzeniaInformuj na biezaco jak idzie.Moze jesli bedziemy sie nawzajem wspierac,uda nam sie.Trzymam kciuki za nas obie

  9. #9
    LaGruba jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Anikta-dzięki i też będę za Ciebie trzymac kciuki!!!! Wspólne odchudzanie to wspaniały pomysł- szczególnie ,że równo zaczynamy- więc możemy się nawzajem wspierać i pocieszać Ja też dzisiaj zjadłam mniej- o wiele mniej- a nawet trochę za mało bo 700 kal- ale to się unormuje. Z bieganiem to uważaj- owszem ,to bardzo dobre na chudnięcie ale BARDZO ZŁE na stawy kolanowe- jak możesz to lepiej przerzuć się na rowerek- pięknie uda przy tym lecą i bioderka - i pływanie-nie obciążasz stawów a pracują wszystkie grupy mięśniowe ( tylko niestety nie żabka a kraul albo grzbietowy).Serdecznie pozdrawiam- trzymam kciuki i pamiętaj: ŚMIERĆ KOMÓRKOM TŁUSZCZOWYM!!!!

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •