Tak!!!! nigdy wiecej do jutra...bo dzis moge powiedziec ze od wczoraj!! od wczoraj jestem na diecie i wiem ze uda mi sie schudnąc. Mam 178cm wzrostu i wazę 85kg...moj tymczasowy cel to 75kg...to taka moja normalna waga..pozniej chce zjechac do 68-70kg...wiem ze ten drugi etap bedzie trudniejszy...kilkakrotnie chudlam do 75kg a ponizej tego pułapu ciezko juz mi zejsc...i to wymaga nielada wysilku...czy wy tez tak macie??czy to prawda ze kazdy organizm ma jakąs okesloną wage ponizej ktorej trudno zejsc?? ale to przeciez niemozliwe- przeciez kiedys wazylam nawet 65 kg ...kurcze wtedy to ja bylam laska!! i mam nadzieje nią sie ponownie stac...zyczcie mi wytrwalosci...
Acha co do dietki ..to na początek 10dniowa dieta oczyszczająca pszenica...wlasnie jem te cieple gotowane ziarenka i z kazdym kęsem wiem ze jestem blizej sukcesu...mam nadzieje ze wytrwam ...bede was informowac na bieząco jak mi idzie. pozdrowki dla wszystkich odchudzających sie!!
Zakładki