Witam Was ciepło zauważyłam, że czas na kolejny temat..tym razem nie chodzi tu o liczenie kalorii..chodzi tu o naszą psychike..odchudzając się, nie zastanawiamy się gdzie leży nasz problem..myślimy sobie ograniczymy jedzenie i bedzie super, a potem wielkie rozczarowanie i uświadomienie sobie jacy jesteśmy słabi ja właśnie przezywam taki okres...schudłam pare kilogramów i co znów czuje, ze jest nie tak, że trace kontrole

czas popracować nie nad ciałem, a nad naszym umysłem, a za tym pójdzie cała reszta chciałabym żebyście mi pomogły znaleźć sposób na oderwanie się od obsesyjnej myśli o jedzeniu, która nam towarzyszy podczas diety...musimy się przeprogramować i przestać żyć dla jedzenia