Dochodze do wniosku ze odchudzanie jest moja obsesja...Gdy zobacze kg wiecej wpadam w rozpacz..NIE CHCE PRZYTYC...i co robie biegne do lazienki wiadomo po co...mam juz dosc..sama nie daje sobie rady...zmieniam sie...jestem smutna..zamyslona..nieobecna..nie jestem juz ta sama osoba...niestety...
Zakładki