-
I znów się zaczęło ...
Który raz zaczynam dietę ??? Nie wiem. Prawdopodobnie po raz 11.
Jestem bardzo z tego niezadowolona. Każda poprzednia dieta kończyła się porażką...
Jedzonko WYGRAŁO
Ale tym razem tak już nie będzie. Obiecuję sobie i Wam. Nie poddam się.
Wygram z KILOGRAMAMI .
Rozpoczynam walkę z wagą 58,5 kg przy wzroście 1.62.
Wiem, wiem KATASTROFA
Dieta : 1000 kcal
Eleminacja : słodycze, herbatki EKOLAND, placuszki ziemniaczane, pizze, napoje gazowane i wszystko co ma wiele KCAL .
>>>> DAM RADĘ <<<<
-
CZEŚĆ PEWNIE ŻE DASZ RADĘ JAK MOGŁOBY BY BYĆ INACZEJ, DAM CI RADĘ DO KTÓREJ TEŻ CIĘŻKO MI SIĘ ZASTOSOWAĆ ALE TAK
1) 0 SŁODYCZY - JEŚLI NIE MOŻESZ BEZ NICH ŻYĆ LEPIEJ ZJEŚĆ KAWAŁEK KAŻDEGO DNIA NIŻ PÓŹNIEJ SIĘ NA NIE RZUCIĆ I POCHŁONĄĆ 6xTYLE
2) LEKKIE KOLACYJKI
3) OGRANIOCZAĆ TŁUSZCZ
4) JEŚĆ WSZYSTKO PO TROSZKU
A NAPENO CI SIĘ UDA - POWODZONKA
-
I ja się przyłączam Też mam 1.62 wzrostu Zaczynałam (jak widać niżej) od wagi 57 kg. Zgubiłam już 2 (w 2 tygodnie). Co drugi dzień jeżdże na rowerze stacjonarnym, poza tym robie samodzielnie ćwiczenia na brzuszek no i dieta 1000 kcal, choć z tym różnie bywa :/ Mam nadzieję , że przy 50 kg będę wyglądać już normalnie
Powodzenia trzymam kciuki:*
-
i do tego kochana ćwicz !!!!!!!!!
no i jedz porządne sniadania. nie jedz po 20:00.
dasz radę
trzymam kciuki.
-
Dziękuje za rady :-)
Hejka ! Waga spadła w ciagu tygodniu o 1.3 kg. Dla mnie jest to wielki sukces. Mam nadzieje, że dalsza walka umożliwi mi dotarcie do CELU. Oby!!
-
Pewnie. Dzasz radę. Tak jak moje poprzedniczki radzę Ci również do dietki dołączyć ćwiczenia - to naprawde pomaga, przynosi efkety i dziala mobilizująco.
Ja mam 163 cm, czyli 1 cm wiecej, ale to prawie żadna róznica.
Równiez stosuje dietkę 1000kcal. I stosuję ćwiczenia i ruszam się.
Powodzenia
W wolnych chwilach zajrzyj do mnie.
pozdrawiam pa pa
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki