Dziewczyny, gratuluję sukcesów![]()
Ja od 2 dni przeżywam totalną porażkę- siedzę w domu, bo jestem chora i jem! Waga niebezpiecznie zbliża sie do 59 kg i od dzis koniec laby!
Teraz jem śniadanko, activia naturalna z musli i otrębami, a potem będe się trzymać aż do obiadu. Trzymajcie za mnie kciuki, bo nie bedzie łatwo!
Pozdrawiam![]()
Zakładki