-
Chcieć to móc!!! Kto chce chudnąć ze mną? :)
Witam Wszystkie Odchudzaczki!
Zawzielam sie i zamierzam schudnac!!! Mam dosc wszystkich rzeczy zwiazanych z moja obecna figura. Mam dosc chodzenia w jednych spodniach, kompleksow, zamykania sie w domu sam na sam z gora zarcia. Mam dosc zycia ktore kreci sie wokol tabliczki czekolady. Chce isc na zakupy, spotykac sie z ludzmi, chodzic na imprezy, zyc jak kazda fajna dziewczyna w moim wieku. Mam 23 latka, 170 cm wzrostu, waze jakies 74kg. Moim celem jest 57 lub 56. Zaczynam od jutra. Skoncze przed swietami. Zrobie sobie prezent na Gwiazdke Nie wiem ile kalorii bede dziennie jadla. Mam zamiar w ogole przestac myslec o zarciu. To oczywiscie nie oznacza ze nie bede wcale jesc Bede sie bardzo duzo ruszac, jesc zas tylko w wolnych chwilach pomiedzy cwiczeniami Zaczynam zyc nowym zyciem. Dzis wybieram sie na kort powalic w tenisa. Scisla diete zaczne od jutra, bo dzis juz nie bylabym w stanie policzyc kalorii. A chce liczyc skrupulatnie, kazda kaloryjke Wszystko bede oczywiscie zapisywac, spadek wagi rowniez.
Czy ktos przylaczylby sie do mnie? Obiecuje ogromna motywacje i silna wole
Calusek!
-
Czesc Hebe!!
ja zaczelam ponownie dzis..wiec czekam na Ciebie!! tez mam zamiar do Swiat osiagnac moj cel-62...Bede zagladac do Ciebie..Ale mala rada...ustal plan posilkow i pilnuj sie go...omijanie posilkow spowoduje ze zjesz wiecej niz powinnac..jedz zdrowo,3-5 razy dziennie; wieczorem zapomnij o jedzonku...polecam 1000-1200 kalorii dziennie!!
pozdrawiam
-
Witam kolejną ambitną!
Jasne, że będziemy się wspierać, ja zaczynałam podobnie jak Ty (jak widzisz po moim suwaczku) i część drogi mam już za sobą, ale teraz wcale nie jest łatwiej. Wsparcie i motywacja nadal potrzebne! Zwłaszcza podoba mi się Twoje nastawienie na ruch, ja ostatnio mam z tym problem, złapała mnie jakaś wirusówka jesienna i nie mam siły. A jak sie siedzi w domu i obija, to apetyt rośnie
Proponuje Ci zapisywać wszystko co zjadasz, ja tak robię i codziennie podliczam. Nie polecam diety zbyt ostrej, na początku jadłam ok. 500- 600 kcal dziennie i skutki były fatalne: krwawienie w środku cyklu, zawroty głowy, brak siły. 1000 kcal jest ok i naprawdę sie chudnie!
Pozdrawiam
-
Hej!!! To znow ja
werek, ruch to najlepszy sposob na chudniecie! A najlepiej ruszac sie tyle by nie miec juz czasu na jedzenie Na dzis planuje, jak juz pisalam, godzine na korcie.
Moj plan na jutro: rano bieg, potem aerobik, potem spacer na uczelnie (a od uczelni dzieli mnie dobry kawal drogi ), potem jade do rodzicow poza Wawe i tam sie jeszcze wybiore na jeden aerobik. Plan ambitny, ale jesli chce szybko schudnac to nie ma innego wyjscia, trzeba powalczyc.
madyiara, na pewno bede jadla kilka razy dziennie. Mam jednak zamiar jesc nieduze porcje na raz, do tego chude, malo kaloryczne. Chcialabym nie popadac w obsesyjne liczenie kalorii. Chce zyc przede wszystkim sportem, jedzenie zrzucic na drugi plan, najlepiej od czasu do czasu o nim zapomniec . Jesli zaczne dzialac i oddam sie temu cala to tak bedzie. Przestane myslec o jedzeniu, ono nie bedzie juz dla mnie wazne. Zawsze tak bylo gdy sie odchudzalam. Teraz tez tak bedzie.
Bede pisac. Wy tez piszcie do mnie
Calusek!
-
hebe??? i jak tam???ja wczoraj wg planu1500 i ruchu sporo..dzis mam zamiar w 1200 sie zmiescic bo juz nie mam aerobicu dzis....waga nieznacznie ponizej 70...BOze co za radosc tej 7 z przodu nie widziec!!! pisz jak Ci idzie!!! trzymam kciuki i pa
-
no to ja was też troszkę powspieram
Hebe- ja mam 17lat, 169cm wzrostu i dążę do wagi 56-57kg
startowałam z 71,5kg więc jest dobrze
zobaczysz jak sama napisałaś:
CHICEĆ TO MÓC!!!!!!!
powodzenia w WALCE!!!!!!!!!!!!!!!!! :*
-
Heloki!
Gratulacje madyiara, ja wczoraj dostałam okres, więc nie miałam siły na WF.Ale diete trzymam i obiecuje powrócić za kilka dni do sportu.
Hebe, udało sie zrealizować ambitny plan? Twój optymizm jest cholernie budujący, oby tak dalej!
Moje problemy z wagą wzięły się m. in. z tego, że zmieniłam pracę na siedzącą. Wcześniej pracowałam w stajni, cały dzień w ruchu, to i jeść się nie chciało. A jak człowiek ugrzęźnie za biurkiem, to juz koniec...
-
chcę się przyłączyć :-)
Witam!
Jestem tu zupełnie nowa, a tym samym zielona Szukałam czegoś o odchudzaniu i tak trafiam tu. Też jestem na 1000 kcal. Dokładnie od 24 sierpnia. ważyłam ponad 80 kg, przy wzroście 1,65 m. Teraz ważę 72 kg, a mój cel to 57 kg. Chciałam się więc przyłączyć do Was, bo widzę tu siłę i motywacje. Wierze, że i mnie się uda. Pozdrawiam !!!
-
kulamika, witamy i zapraszamy Masz już bardzo ładny sukces na koncie, oby tak dalej!
Hebe, dziś byłam wreszcie w klubie na ABT. Zmobilizowałam się w końcu Jestem ledwo żywa, ale zadowolona, czuję, że zrobiłam coś dobrego dla swojego mięska.
-
kolejny dzien
Hej!
U mnie kolejny dzień diety. Zjadłam dziś dwie kanapki z serkiem i jogurt naturalny. Mój mąż teraz robi leczo, więc pewnie trochę spróbuje
Mam pytanie do werek. Pisałaś że jak spożywalaś za mało kalorii to dostałaś krwawienia w środku cyklu. Ja miałam to samo i zastanawiałam się od czego to. A Ty jesteś pewna, że to spowodowane dietą? Pytam z ciekawości bo sama nie poszłam jeszcze do lekarza zapytać...
Teraz też jem więcej niż 500-600 kcal. Nie przekraczam 1000.
Chciałam zapytać czy też jesteście podenerwowane i czasem nic się Wam nie chce (nawet wstać)? Bo u mnie tak jest , strasznie nerwowa jestem. Macie na to jakiś sposób?
Pozdrawiam
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki