witam wszystkich,jestem tu nowa,dzisiaj sie zajestrowalam,stosuje diete 1000kcal,ale niestety pracuje i nie mam czasu na cwiczenia a silownia jakos mi sie nie widzi,chociarz mam obok domku,dziennie pokonuje duzzzzzo chodów aby dojechac do pracy,z domu na pociag,schody,z pociagu na metro,schody,z metra do drugiej lini metra,schody,z metra na autobus,schody,no autobusik mnie zostawia pod sama praca,wiec jak wam sie wydaje,czy to mogloby zastapic codzienne cwiczenia?


gorace pozdrowienia dla wszystkich grubasków :P