-
Po świętach.. i jakoś nie mogę się pozbierać
Hello Dziewczynki,
Weźcie mnie okrzyczcie czy coś, bo już sama jestem na siebie zła. Mam po świętach w domu pełno różnych ciast, sałatek z majonezem i innych tuczących pierdółek, które walają się wszędzie i rzucają w oczy przy każdej okazji. Miałam już od dzisiaj odżywiać się zdrowo, bo źle się czuję po takiej ilości ciast Ale nie da się, każdy tylko podtyka mi to co chwila pod nos a ja też przez te święta poluzowałam trochę swoją silną wolę i nie mogę jej z powrotem nastawić na właściwe tory. Myślałam, że jak zaszaleję przez te 2 dni to później już będę miała przesyt tego niezdrowego żarełka - no i miałam, ale to szybko mija i znów jakieś ciacho mruga do mnie z talerza
A najlepsze jest to, że ja nie lubię aż tak bardzo słodyczy! Ale są wszędzie. Wrryy.
Niech mnie ktoś zmobilizuje... Słoneczka, proszę
Sun. (po 2 kawałkach sernika )
-
pomysl sobie że teraz będąc na diecie organizm oszczędnie gospodaruje swoimi zapasami i dlatego jak tylko wychwyci kawałek ciastka to skrzętnie je magazynuje a na pewno nie spala poza tym najlepszena omijanie ciast jest wyjscie z domu i przeczekanie az domownicy wszystko zjedzą i nie przejmuj sie tymi kawałkami- niech tylko ich nie będzie więcej :P
EARLGREY
-
warto też wypić dużo wody, żeby zapełnić rozciągnięty żołądek no i poklikac z kimś na gg
P.S. mój nr to 7993947- napisz jak bedziesz miał ochotę na ciacho
earlgrey
-
ja tez objadłam sie w świeta :/ i tak trudno sie oprzec jak sie widzi ciacho stojące samotnie w lodówce... dzis musiałam "zaopiekowac sie" kawałkiem sernika ale dziewczyny koniec, tzreba sie wziac za siebie!
-
ja w święta ćwiczyłam silną wolę i tak od piątku nie zjadłam ani kawałka ciasta no i w ogóle rygor w diecie a w niedzielę tylko śniadanko a potem dietka :] wszystko z umiarem i czuję się z tego powodu bardzo podbudowana zwłaszcza że od piątku do poniedziałku spadł mi 1kg i w dalszym ciągu jestem na diecie :d buśka!!
-
Hej Sun!
No to mamy podobny problem Myslalam, ze jestem zelazna baba i co....Zle myslalam. Bo to do cholery jest tak zawsze, raz sie czlowiek zlamie i potem jest tak ciezko. Ale strasznie sie dzis zezlilam na siebie i jutro .... jak odwale jakis numer to jak sie pacne w leb ....To mi ta glupota zaraz wyleci z niego.
Jutro sprawdzimy jak nam poszlo co ?
Siba( bo pewnie znowu wyjde na goscia)
-
Sun Obżartuchu!!! Po dwóch dniach jedzenia ciach zawsze tak jest, że trudno przystopować. Ale zrób to natychmiast! Zanim folgowanie sobie przyniesie gołym okiem dostrzegalne efekty i będziesz musiała zacząć od początku! Opij się jutro rano wody i opijaj się wody za każdym razem jak zachce Ci się ciacha! Zresztą pomyśl sobie, że po 2 dniach to już nie takie świeże i już nie takie pycha :P Ja staram się wychodzić z założenia, że jak już się złamać to dla jakiegoś rarytasu, takiego super hiper, a Ty na pewno już wszystkiego spróbowałaś i już tak nie cieszy... A i samopoczucie się psuje i ociężały człowiek jakiś... Ja uwielbiam słodycze i ciacha, a w te święta jakoś mi się udało. Mój autorski sposób był taki - jak jem ciężkie rzeczy wieczorem, od rana mam ssanie w żołądku i znowu chce mi się czegoś niedozwolonego. Dlatego wielkanocne ciachowe obżarstwo zakończyłam o 16.30, a potem do nocy zapijałąm się wodą. Następnego dnia ani myślałam o ciachu. Na mnie działa - spróbuj :P
Trzymaj się, twardym trzeba być - za 2 tygodnie maj i letnie kiecki!!!
NO I CO - PODZIAŁAŁO??? DAJ ZNAĆ JUTRO JAK POSZŁO. POZDRÓWKI - ALICJA
-
DZIĘKI!!!
Od dzisiaj znów biorę się za siebie, nie mogę być taki ciepły kluch wymiękający przy kawałku ciasta Muszę zaraz lecieć do szkoły (na piechotkę, a co! ), ale wiedzcie, że bardzo mi pomogłyście, znów czuję, że odchudzanie to może być nawet przyjemna sprawa, jeśli jest się w takiej grupie Earlgrey, Shklanka, Ania, Siba, Ala - dziękuję Wam <cmok>
Sun.
P.S. Siba, napisz dziś koniecznie, jak się trzymasz Tylko się nie złam, bo mnie też będziesz miała na sumieniu
-
A ja zaraz za toba! o i tyle! mam dosc! 3 tygodnie pieknie ladnie.... dwa dni swiat i lipa! dolaczam pelna para i mam nadzieje ze sie uda!
-
Kwiatuszku! Napisz koniecznie jaki Ci dzisiaj poszło. Ja też za nic nie mogę przestać dojadać po Świętach. Na szczęście ćwiczyć nie przestałam. Ja też obiecuję, że dzisiaj już się na żarcie nie rzucę jak wczoraj. Koniec. Kropka. Już po Świętach więc muszę się opamiętać. Obiecuję, że napiszę w tym temacie dzisiaj posta jak będę w piżamie i powiem, że dzisiaj z sobą wygrałam. OBIECUJĘ.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki