No w koncu jestem!
Sory ze tak dlugo to trwalo, ale mialam ciezki tydzien , ale oczywiscie ciezki nie pod wzgledem diety tylko takich tam innych dupereli.
A apropo diety to sami spojzcie na tego motylka pod spodem i ocencie!!
Czuje sie rewelacyjnie pod wzgledem fizycznym i psychicznym
I naprawde wierzcie mi lub nie dziewuszki ale dla mnie ta dieta jest rewelacyjna.
Po prostu jestem osoba ktorej potrzebny jest rygor!
Co prawda do wagi o jakiej maze jeszcze mi daleko ale juz czuje bluesa i wiem ze dalej tez mi sie uda tylko napewno nie w takim tempie bo dieta sie konczy a nawet i teraz idzie juz wolniej.
Mada z tymi opiniami to moze i masz troche racji ale to pewnie spowodowane jest tym ze kazdy sam musi byc przekonany ze taka dieta wlasnie mu odpowiada.
Laluniaa dzieki za wsparcie!
Zostaly mi 3 dni spokojnie je wytrwam bo nawet nie czuje potrzeby zmieniac czegokolwiek, a pozniej to poprostu bede jadla to na co akurat bede miala ochote tylko w malych ilosciach no i bede sie starac wybierac posilki wartosciowe a nie puste kalorie, czy mniej wiecej bedzie to pewnie dieta 1000. Zobaczymy co waga na to powie grunt to zeby nie skoczyla w gore ale w razie czego bedziemy modyfikowac posileczki hihihi
Alez sie rozpisalam. To w sumie dobrze bo pewnie znowu zajrze tu dopiero za tydzien lub dwa.
Do przeczytania moje kochane motylki
-Maneta