Wątek: 5-7kg mniej do sylwka

ja dopiero od 40min jestem w domu ( a wyszłam o 7rano...) więc nie denerwuj się ale niektózy mają dość sporo zajęć...

Redsiku
Madzi przejdzie Podejrzewam ze to efekt odchudzania...bo jak człowiek głodny..i wie ze jest na diecie, nie moze zjesc tego czy tamtego..to strasznie robi sie nadpobudliwy..no i brak mu humorku..nerwy puszczaja i jest OOOO!!!własnie taka sytuacja..

Makbeciku czekamy na rehabilitacje i do działa razem z nami !!!!!!!

Redsiku bardzo sie ciesze ze idzie Ci Oby tak dalej i byś była taka laska jaka chcesz...zycze Ci z całego serduszka wszystkiego dobrego

Asinko..cieszymy sie ze nas znow odwiedzasz Makbecik pewnie takze..
Nie mozemy jej pozwolic stad odejsc..bo bez takich LASEK jak my to nikt sobie nie poradzi..

Makbeciku wiec jak wracasz?

Redsik Zmieniłam tickerka bo miałysmy identycznego I szukajac własnych postów nigdy nie mogłam odroznic ktory to Twoj a ktory moj A szukam siebie własnie po tickerku

Sle buziolki kochane...napiszcie jak u Was..

szycha ja wczoraj zauważyłam że mamy takiego samego i też go zmieniałam (ale tylko trosze). zmieniłam go też dlatego że waga znów ruszyła. ale jestem szczęśliwa z tego powodu. dzisiaj rano było 53,9 kg. zaczyma wierzyć że mi się uda. napisze wam co robie od kiedy waga ruszyła. w niedziele wieczorem stwierdziłam że liczenie kalorii to zdecydowanie nie dla mnie, pomyślałam że potrzebuje jakąś diete która ma ściśle określone posiłki i nie trwa dłużej niż 7 dni bo ja dłużej bez jedzonka którego lubie nie wytrzymam. więc w poniedziałek zaczełam- diete 7 dniową. są w niej 3 posiłki dziennie i przyznam się że głodna nie chodze. mam tylko ochote na coś pysznego ale sie nie poddaje. 2 rzecz - od prawie dwóch tygodni pije herbate system slim figura z gerbapolu ( faza 1-spalanie). ćwicze jeszcze ale to chyba nie o to chodzi bo ja już ćwicze regularnie od ponad miesięca. no i co o tym myślicie?? bo od poniedziałku to prawie dwa kilo spadło. dodam jeszcze że ponad pół roku temu robiłam tą diete ( ważyłam wdedy około 65 kg) schudłam w tydzień 3 a później wróciłam do normalnego jedzonka i nie było jojo. mam nadzieje że teraz też nie będzie.

hehetylko sie cieszyc i gratulowac
Wiesz co...podejrzewam nze dieta 7-dniowa Ci słuzy po prostu...W cherkatki to ja tam nie wierze..wszystko efekt placebo..bo wszystko jest zakodowane w główce...no własne nie wiem czy zauwazłas..ale kiedy jestesmy radosniejsze wszystko idzie jak z płatka..mamusia miała racje ze pozytywne myslenie czyni cuda..
Oby tak dalej..
Ja z kolei czuje sie swietnie..ale dzis spotykamy sie z misiem..uprzedzilam go ze teraz nie rusze niczego za duzo..bo przy nim rozpasam sie jak swinka..
Sle Wam buzioli

Aha proszenapisz na czym polega i co sie je w tej diecie 7-dniowej..

szycha wysłałam ci prywatną wiadomość z tą dietą bo nie chce tu miejsca zabierać. ale jak ktoś jeszcze chce to wyśle.
wiesz co szycha ja mam zmoim chłopakiem to samo cały czas się razem obrzeramy, uwielbiam z nim robić pizze ( naprawde dobrze nam wychodzi). tylko że jak ja dobrze pamiętam to ty się ze swoim misiem żadko widujesz, a ja z moim codziennie. wiec częściej razem jemy. a w weekendy jest najgorzej. ale w tem weekend będzie innaczej bo on jest razem ze mna na tej diecie. więc razem napewno wytrzymamy do końca. dodam jeszcze że on też nie jest głodny i bez problemu trzyma tą dietę.

Redsik ja bym też poprosiła o ta dietkę, a nóż widelec mi się odmieni i będę chciała na chwilkę tysiaka zmienić

Dietka moze byc całkem całkiem...w duzej mierze jest oparta na białku..takze siła rzeczy chudniesz..i bardzo dobrzemoze w przyszlym tygodniu przejde sobie na nia..

No własnie z tymjedzeniem przy misiach...moj własnie mi powiedział ze ten weekend leniu****emy na maxa...z tego wzgledu ze ma urodzinki i chce bysmy spedzili fajnie te 3 dni...na dzis zapowiedzial juz kolacje...kurde ...obidu nie zjem wtedy i poczekam do wieczorka..

3majcie za mnie kciuki co by mnie nie skusil na slodkosci...bede dzielna

tEZ BYM CHCIALA BY BYL ZE MNA NA DIECIE..ALE N BARDZIJ PREFERUJE ZDROWY TRYB ZYCIA...CWICZYC CWICZYC I JESZCZE RAZ CWICZYC...DUZO RUCHU..

NO ZOBACZYMY..ZYCZE WAM UDANEGO WEEKENDU

czy i ja moge dostać ten 7 dniowy plan ?? prosze

sorry Madziu że dopiero teraz ale nie zauważyłam wiadomości od ciebie.
no wie nie ma się czym chwalić ale nie wytrzymałam do końca. tzn byłam na imprezie i po prosu chciałam napić się alkoholu i zjeść ciasto urodzinowe. ale nie żałuje. może od poniedziałku zacznę znów. jak u was dziewczyny???