-
Kirden a od kiery jesteś na diecie? Bo u Ciebie to jeste rewelacja z kilogramami!!! I jaki sport uprawiasz?
A Tobie Migotka jak idzie? Ja wczoraj ćwiczyłam aerobic połączony z boxem- suuuper!!!
A co do Pilatesa to też mam w domu płytkę z ćwiczeniami, ale na razie ich nie ćwiczyłam, bo szczerze mówiąc nie za bardzo wierzyłam w jego skuteczność. Ale chyba dzisiaj poćwiczę skoro mówisz, że jest takie dobre.
[link=http://www.3fatchicks.com/weight-tracker/index.php] [image noborder]http://www.3fatchicks.com/weight-tracker/img/bar081/slider-but3/kg/62/52/62/.png[/image][/link]
-
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Imponujący wynik Kirden , biorę z ciebie przykład. I zarzekam się, że jak już dojdę do wymarzonej sylwetki, to kupię najkrótszą spódniczkę jaką znajdę w mieście. I jeszcze odnośnie pilates; moja siostra dużo o tym czytała i postanowiła sama spróbować, a była wtedy jeszcze okrąglejsza niż ja teraz. Dziś wygląda jak Charlize Theron. Piletes o ile wiem to ćwiczenia statyczne, ale wymagające dużej wydolności mięśni. Gdy pierwszy raz zaaplikowała sobie godzinę ćwiczeń, następnego dnia z bólu nie była się w stanie ruszać, ale małymi, stopniowo zwiększanymi dawkami skutecznie dopomogła diecie.
-
Pilates (czyt.polatis) sa dobre na poczatek pozniej polecam obciazenia na nogi i rece - opaski i specjalne rekawice). Jak kazde cwiczenia by dawaly rezutat nalezy modyfikowac. Miesnie maja to do siebie ze z czasem przyzwyczaja sie do wysilku i to co na poczatku dawalo rezutaty pozniej niestety zrobi sie constance. Dlatego jesli po jakims czasie cwiczenia Pilates przychodza ci z latwoscia dodaj obciazenia. Na poczatku male pozniej wieksze. Oczywiscie jesli ta forma cwiczen ci sie nie znudzi i znajdujesz w niej radosc i przyjemnosc.
Pozdrawiam
-
Hey dziewczynkiNo u mnie bylo tak ze najpierw zachorowalam w tamtym roku i wazylam wtedy 68kg i przez ta chorobe zgubilam kilka kilogramkow...a potem od kwietnia zaczelam sie odchudzac z wagi cos kolo 60kg na dietce 1000kcal i cwicze codziennie(rowerek,ciezarki oraz brzuszki)Poza tym unikam slodyczy,chleba oraz ziemniakow i fastfoodow ale czasem pozwalam sobie na cos pysznego
Dziewczyny wam tez napewno sie uda tylko trzeba wierzyc w siebieTrzmam kciukiL*
-
Hej dziewczyny? Jak tam wasze dietki? Słuchajcie mam do Was pytanko: na początku lutego mam Studniówkę, ile mogę do tego czasu schudnąć i co powinnam zmiwnić w mojej metodzie: na śniadanie jem 4 łyżki otrębów pszennych z jogurtem lub 1 kanapkę z warzywami, w szkole 1 kanapkę i jabłko, na obiad różnie- kaszę gryczaną, jeczmienną, brązowy ryż, zupy lub ryby pieczone w folii. Po obiedzie nic juz nie jem. No i staram się jeść co 3h, piję ok.2l wody dziennie i czerwoną herbatę. Ćwiczę niestety sporadycznie. Słodyczy nie jem w ogóle. Od czasu do czasu pozwalam sobie na coś smażonego
-
Aha no i nie jem w ogóle białego chleba
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki