Helo!!
Ehh tez wlasnie siedzę i popijam kawusie, do niej mandarynka i jablko, hmm.. prawdziwa uczta Śniadanko tez bylo lekkie : pieczywo chrupkie (2 kromki) z pasta jajeczną i jakąś wedlinka, oczywiscie duzo pomidorka i herbata czerwona. Jak sie wszystko dobrze i pięknie przyrządzi to naprawde jest smaczne..mozna sie podelektować
Hmm.. Dopiero południe, a ja naprawde już jestem z siebie dumna Umylam juz 5 okien, cwiczenia lekkie tez były, ehhh fajnie miec świadomośc ze zrobilo sie cos pożytecznego zarowno dla siebie jak i dla innych Jeszcze do miasta musze myknąć:/ to juz troche gorsza sprawa bo pogoda nie za ciekawa..ale co tam ...przejde sie ..tatusiowi jakis prezent musze kupić bo dzisiaj urodzinki ma
Awersja...Kochaniutka odrzuc te mysli o glodówka..tak naprawde to one nic nie dają. Nawet jesli wczoraj , czy w ogole ostatno sobie pozwoliłaś, to glodowka nie jest wyjsciem. Poprostu dalej wroc do przestrzegania detki i bedzie spoko Rozmiem to niezadowolenie z siebie.. chyba kazda cos takiego ma kiedy sie da skusic na jakis grzeszek kulinarny...ale to nie koniec swiata, można to nadrobić, a raczej stracic w inny sposob Trzymam kciuki.
Buziaczki!!!

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[/code]