Heh, Klaudia...
Normalnie nie wiem co jest, ale my mamy podobne "problemy", heh
Tez zauwazyłam tę lekką niewygodę...Kiedys to było mieciutko...a teraz kosciki kłują :P No ale wole poduszke se pod dupcię podłozyć niz mieć ją w sobie w postaciu tłuszczyku
Już jakis czas temu to zauwazyłam, heh, ale nie pisałam na forum, bo nie chciałam abyscie pomyślały, ze juz do reszty sfiksowalam Jestem w stanie znieść ten ból, bo dla mnie to on nawet przyjemność sprawia :P