Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 16

Wątek: MoJa KoLeJnA PrÓbA....czyli Klucha w akcji

  1. #1
    klucha88 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-11-2005
    Posty
    0

    Domyślnie MoJa KoLeJnA PrÓbA....czyli Klucha w akcji

    Witam! Nazywam się Marta..i ma już 20 zimnych listopadów na karku :P
    Odchudzam sie odkąd pamietam....i odkad pamietam kończy sie to płaczem, rozpaczą i dodtkowymi kilogramami. Teraz ( tzn do 5 dni) jestem na diecie kopenhadzkiej...i jak narazie z 72, 5 zeszłam do 69, 5.....i tu chyba koniec. Wczoraj zrobiłam straszny bład.. mianowicie, w moim domciu pojawiły sie pyszne drożdzowe( z cynamonkiem) ciasteczka i rano po kawie ( zbożowej) kiedy w domu zrobiło sie pusto...nie wytrzymałam i rzuciłam sie na nie..pożarłam 2..( w tempie błyskawicznym) kiedy już skończyłam...zaczeła się panika, że zaprzepaściłąm właśnie diete i co teraz..a wiec 1 2 3 do łązienki..dwa palce...i nic, 30 min najgorsze w moim życiu, nie potrafiłąm się ich pozbyc...wpadłam w czarną rozpacz..że to koniec!!!!
    Ale postanowiłam nie rezygnowac ( jakiś taki impuls miedzy łzami a histerią) do końca dnia piłam tylko wode...no i postanowiłam od dzisiaj dalej kontunuowac te diete...tak jak miało być po koleji..i czekam do jutrzejszego ranka...jesli bedzie kilo mniej walcze dalej ( a jest cięzko np. dziś w domu na obiad pojawiłą sie lassania)..jeśli waga sie zatrzyma..zaczyna diete kopenhadzką od poczatku.... WKOŃCU CHCE BYC ATRAKCYJNA KOBIETĄ, PIEKNĄ I SZCZUPŁĄ I PRZESTAC PŁAKĄĆ NA SWÓJ WIDOK!!!!!!

  2. #2
    dziubasek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-10-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam, Cie. Moim skromnym zdaniem źle robisz. Jeżeli cięzko ci jest przsestrzegać jakiejś konkretnej diety proponuję Ci 1000 kcal. Ja jestem na takiej i jem wszystko oby nie więcej niż 1000 kcal. W sumie jestem bardzo zadowolona, mogę jeść co lubie tylko mniej.
    A takim odchudzaniem i lataniem do łazienki, wiadomo po co, to tylko choroby się nabawisz. Życzę powodzenia i wytrwałości.


    Ps Ile masz wzrostu?

  3. #3
    yasminsofija Guest

    Domyślnie

    klucha waze mniej wiecej tyle co ty i jesli moge dolaczyc swoje skromne zdanie nie jest tak tragicznie. a ty robisz straszny blad. badz pewna ze w ten sposob nie schudniesz. robilam dwa razy trzynastke , schudlam ale wszystko wrocilo lacznie z depresja. masz juz przyklad: nie dajesz rady i rzucasz sie na cokolwiek. tak bedzie ja skonczysz diete ale w tedy nie bedzie hamulca. poza tym wymioy to zadne rozwiazanie. a kopenhaska , jesli sie ja przerwie to mozna powtorzyc dopiero po dluzszym okresie czasu. ja 4 miesiace temu wazylam 78 kilo . bylam zalamana ale mialam na tyle sily by zaczac systematyczna tysiaczke. teraz jak widac spadla juz 8 kilo. jestem bardzo zadowolona a najbardziej z tego ze nie musze w niczym sie ograniczac oprocz zjadanych kalorii.

  4. #4
    anadri jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-11-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    tylko nie palce i lazienka ojej to straszne

    a 1000 kalorii to dobre rozwiazanie - sprobuj

    pozdrawiam,
    anadri

  5. #5
    klucha88 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-11-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    dziekuje za wasze dobre słowa..i rady..planuje zacząć 1000 kalori ale dopiero po kopenhadzkiej..musze schudnąc..bo niestety już nie wytrzymuje, presji rodziców, środowiska i swojej( tak cięzko patrzec w lustro)...czy ta 1000 kcal polega na tym, że jem co mi sie podoba byleby nie przekroczyć tych tysiąca kalorii?

  6. #6
    yasminsofija Guest

    Domyślnie

    mniej wiecej o to chodzi. ogranicz jednak slodkie tluste smazone i biale pieczywo.

  7. #7
    klucha88 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-11-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    dzisiaj zamiast ryby zjadłam tylko jabłko na obiad...na kolecje samego filete ( brokułów nie wcisnełam)..ale znowu nie wytzymłam i napiłam się ciepłej herbaty z cytryna...a nie powinnam..( czran rozpacz ja nigdy nie schudne)

  8. #8
    buraczeq Guest

    Domyślnie

    oj kochana.. rygor w "trzynatce" polega nie tylko na tym, zeby nie ejsc nic ponad to co masz w zapisie, ale rowniez WSZYSTKO to co masz w dietce!
    wiec... jakby nie bylo... mysle, ze nie warto juz jej trzymac...a jesli bedziesz dalej tak robic jak robisz to za kilka dni rzucisz sie na jedzenie i to nie na "kawałek" i JOJO wieeelkie murowane!

    radze zacząć tysiaczka... od jutra! bo dzisij i tak juz jest za późno, żeby jeść...
    nie prowadź głodówek bo.. nie warto!!!!
    wolisz krócej i na krócej czy dłużej i.. na zawsze?

  9. #9
    klucha88 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-11-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    pociagne jeszcze pare dni, az dobije do powiedzmy 62 kilo..a potem sie zobaczy...

  10. #10
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez klucha88
    pociagne jeszcze pare dni, az dobije do powiedzmy 62 kilo..a potem sie zobaczy...
    śmiasznie, bo ja na moje 4 kilo co najmniej do świąt sobie daję czas...
    a Ty na 7 kilo kilka dni...

Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •