Ja też mam studniówke, i o to od razu tydzień po Sylwestrze... Jak to kumpela powiedziała, "nie zdążymy nawet wytrzeźwieć"
Studniówka to nie zła motywacja(choć ja mam z nią teraz same problemy )
wykonałaś juz pierwszy krok, zdecydowałaś się odchudzać a to już duży sukces oby Twoja motywacja trwała jak najdłużej, powodzenia i trzymam kciuki