Wątek: Kto był na diecie norweskiej?

Od czegoś trzeba zacząć a ja potrzebuję "mocnego uderzenia". Postanowiłam zacząć od diety norweskiej, bo kilku moim koleżankom udało się na niej zgubić kilka kilogramów. Chciałabym znać jeszcze Wasze doświadczenia w tej kwestii.
Pomińmy może aspekt zdrowotny i monotonię tej diety, wiem, że zdrowsza jest 1000 kcal ale chcę się najpierw "rozbujać" na diecie rygorystycznej.
Osoby, które stosowały norweską napiszcie proszę
- czy stosowałyście dietę w 100 % rygorystycznie?
- czy zamienialiście produkty (np. seler naciowy, szpinak na brokuła)?
- czy wytrwałyście pełne 14 dni?
- z jakiej wagi starowaliści i ile wam ubyło kg?
- w jakim jesteście wieku
Po skończeniu (jeśli wytrwam) zabieram się za SB, bo jest ona najbliższa moim preferencjom żywieniowym. Mam do zrzucenia 15 kg, zeby odzyskać figurę sprzed ciąż. Wierzę głęboko, że mi się uda.
Liczę na Wasze opinie i wsparcie.
thrier

jesli poprzez norweska rozumiesz kopenhaska to ja bylam dwa razy. schudlam 7 kilo trzymalam sie jej bez wiekszych problemow. waga jednak wrocila po roku. niestety zaraz po zakonczeniu tej diety mialam problemy z @ . zaniklo na dwa miesiace.( mialam wtedy 22 lata) nie polecam!

Pozwolicie, że powtórzę to, co napisałam w dziale "Nastolatki" w topicu o norweskiej.

Na norweskiej kiedyś byłam 10 dni i schudłam jakieś 4 kg. Dłużej niestety nie mogłam, bo wylądowałam u lekarza pod kroplówką z potwornym bólem nerek. Nic dziwnego, skoro spożywałam tyle jejek. Zastanów sie nad nią dobrze. Dla mnie to jest gorsze piekło niż kopenhaska. A przy okazji na 13stce jestem już6ty dzień, jest dobrze i nie zamierzam przerywać.

Odradzam tę dietę szczególnie. Jak większość będę proponować 1000 kcal i ćwiczenia a jeśli chcesz schudnąć szybko i niezdrowo, to kopenhaska. Napewno nie norweska.

Cóż, może Cie to zaskoczy, ale norweska opira sie na 1000 kcal (przynajmniej w kwestii ilości dostarczanych kalorii - prowadzę dziennik kalorii i widzę to wyraźnie). Nie chodzę głodna, nie jestem znudzona monotonią, bo właściwie codziennie, prócz śniadania jem coś innego. Jeśli idzie o kompozycję, to nie narzekam, dieta jest prawidłowo skomponowana, dostarcza zarówno białka,węglowodany jak i tłuszcze (choć tych najmniej, głównie z mięsa, sera) oraz sporo witamin.
thrier

Zamieszczone przez natalka86

Pozwolicie, że powtórzę to, co napisałam w dziale "Nastolatki" w topicu o norweskiej.

Na norweskiej kiedyś byłam 10 dni i schudłam jakieś 4 kg. Dłużej niestety nie mogłam, bo wylądowałam u lekarza pod kroplówką z potwornym bólem nerek. Nic dziwnego, skoro spożywałam tyle jejek. Zastanów sie nad nią dobrze. Dla mnie to jest gorsze piekło niż kopenhaska. A przy okazji na 13stce jestem już6ty dzień, jest dobrze i nie zamierzam przerywać.

Odradzam tę dietę szczególnie. Jak większość będę proponować 1000 kcal i ćwiczenia a jeśli chcesz schudnąć szybko i niezdrowo, to kopenhaska. Napewno nie norweska.

ja na kopenhaskiej jestem 4 dzień. czuję się świetnie. nie mam poczucia głodu i mam nadzieję ze wytrzymam te 13 dni...

pozdrawiam cię serdecznie i życzę powodzenia...

to moim zdaniem ważne: obie diety różnią się bardzo znacząco. Dieta norweska nie jest oparta na "pseudogłodówce", taka jest kopenhaska. Co to za śniadanie: kawa + obowiązkowa kostka cukru, albo dzień w którym całodniowy posilek składa się tylko z tej kostki cukru i grillowanego kurczaka.
Proszę was bądźcie ostrożni w opiniach jeśli nie znacie różnic pomiędzy tymi dietami. Dla zainteresowanych wklejam linki do obu diet, można zobaczyć czym się różnią:
dieta norweska

http://www.camparisch.republika.pl/norweska.htm

dieta kopenhaska

http://www.twojadieta.info/dieta/kopenhaska/

pozdrawiam,
thrier