-
Hej!!!
Wczoraj mi sie prawie udało :
szklanka mleka 0,5
2 łyzki platkow
bułka z dynia
grahamka
jajko gotowane
Co o tym sadzice???
Niestey wieczorkiem wyskoczyłam do pubu i były dwa piwka :oops: :oops: :oops: :roll: :roll: :roll:
Dzisiaj narazie wypiłam koktajl : jogurt naturalny + banan + filizanka truskawek
Pozdrawiam
-
Witam :D
Wenus zycze powodzenia na 13, i trzymam kciuki aby potem nie bylo jojo :x Bedziesz musiala sie mocno pilnowac po jej zakonczeniu, ale wierze ze dasz rade :D
Kompleksiaro wczoraj dzien bardzo ladny, mam nadzieje ze to byl dzien przelomowy i teraz Ci pojdzie dobrze :D
Karamba gdy jesz stale o okreslonych porach to organizm odrazu to spala bo wie ze za jakis czas znow dostanie energi, a gdy sie je nieregularnie to odklada sobie zapasy i miedzy innymi stad te nasze faldki. Ja tez sie stram jesc mniej wiecej o tych samych porach, przynajmniej jak mam wakacje to jestem w stanie to zrobic :wink:
No a u mnie dzisiaj bardzo dobrze, 40 min cwiczonek juz za mna, wyciagalam juz rower a tu nagle zaczelo lac :cry: ale i tak pocwiczylam :D
Pozdrawiam :D
-
Czesc !!!
Dzisiaj do koktajlu doszly jeszcze dwa gorace kubki ( jeden ma ok. 80 kcal ) . Mam nadzieje, ze wczorajszy dzien był przełomowym, ale czy nie zniszczyłam wszystkiego tymi piwkami ? :?: :?: :?: Dzisiaj znow mam gdzies wyskoczyc.
Własnie sie probuje zmusic, zeby pojezdzic na rowerku stacjonarnym bo niestety ten normalny mam rozmwalony.
Mam jeszcze jedno pytanko, czesto czytam, ze w diecie stosuje sie np na obiad pieczona piers z kurczaka. moze wstyd , ze o to pytam, ale jak ja dokładnie przygotowac?W piekarniku w foli czy jak, zeby była jak najmniej klaoryczna?
Pozdarwiam
Agata
-
Hihi Agata to wcale nie wstyd, ja jestem kompletne beztalencie w kuchni, ale moja mam zwykle smazy(a moze piecze :roll: ) w garnku z niewielka iloscia tluszczu, no ale ja sie na tym nie znam :wink:
Agata ruszaj pupcie na rowerek, zobaczysz od razu humorek bedzie lepszy i nie mysl juz o wczorajszym dniu tylko postaraj sie aby dzisiaj bylo ladnie, przeciez zamiast piwka mozesz wziac soczek, albo wode, wszystko zalezy od Ciebie :wink:
-
ja dzisiaj robiłam sobie pierś z kurczaka z grilla i mi się wydaje, ze to jest mniej kaloryczne niz na inne sposoby, bo choć trzeba miesko posmarować odrobinką (podkreślam ODROBINKA) oliwy to potem dużo tłuszczyku wycieka i skapuje z mięska niżej
a grill urządziłam sobie w piekarniku, robi się to tek, ze sie nie domyka piekarnika (mozna założyć wtedy taka specjalną zakładke jak sie takowoą ma i temperatura na maksa i mięsko w pare minutek jest gotowe
mniam mniam, polecam
-
Dzieki bardzo. Nie chce zeby moja dieta była monotonna i chetnie dołacze do swojego jadłospisu piers :)
-
witam wszsytkich!
wlasnie dzisiaj zawzielam sie na moja figure i jestem na pierwszym dniu 13tki. Jak na razie jest ok ale ja nigdy nie mialam problemow z jedzeniem w ciagu dnia (wieczor to zupelnie inna sprawa). Mam nadzieje ze wytrzymam, to w koncu tylko 12 dni. Napiszcie prosze ile faktycznie da sie schudnac na tej diecie- ja potrzebuje przynajmniej 10 kilo. Ok, wskakuje na moja gazelke (480 kalorii w pol godzinki dreptania) :lol:
-
Cześć Dziewczynki!!
Oficjalnie informuję iż po nie całych 2 dniach stosowania diety Kopenhaskiej za namowa przyjaciółki (znanej wam Kompleksiary) rzucam ja!
Agata!
Dopięłaś swego! :twisted:
Już wolę skończyć tą dietę niż użerać się z tobą :wink: :D
Kobieto! Ty to jesteś uparta jak nie wiem co! 8)
Oczywiście przez to dzień straciłam totalnie ale jakoś tak przemyślałam sobie wszystko (szczególnie to jak Aga mi nagadała) i stwierdziłam że od jutra wracam do 1000 kcal :D
Córka marnotrawna wróciła :wink:
Edheene!!
Ja zawsze chciałam sobie robić na grillu mięsko bo to jest zdrowe ale problem w tym że nie mam takiego małego kuchennego grilla a tego który mam na dworze (dodam iż mały to on nie jest) nie chciało mi się za każdym razem rozpalać.
Masz świetny pomysł z tym grillem w piekarniku.
tylko jeszcze musze wykombinować sobie coś żeby kłaść na to mięsko bo to co jest u mnie w piekarniku nie nadaje sie na grilla bo to jest cała taka tacka (blacha), nie ma drucików :?
Kaczorku!!
Widzę że naprawdę wracasz na "dobrą drogę" :D
I dobrze! Znowu będę musiała cię gonić :twisted: (jak zawsze, hahaha)
Karramba!!
Wiesz że obie mamy na imię Ewa!!
Piękne imię, nie sądzisz? :D :wink:
Ziabolku!!
Uważaj na tym poście z Kopenhaską bo i tobie pojadą tak jak po mnie, hahaha :wink:
Ja zrezygnowałam po 2 (nie pełnych) dniach :D
Ale mimo to witamy Cię serdecznie w naszych skromnych progach :P
Mam nadzieję że zostaniesz z nami :wink:
Pozdrawiam wszystkich
-
Wenus1981- dzieki za rady, ale juz jestem taka na siebie zla ze chyba nikt nie jest w stanie mnie odciagnac od zrobienia jakiegos drastycznego kroku! w ciagu ostatnich 3 lat przytylam prawie 10 kilo (przeprowadzka do nowego kraju itd... duzo by opowiadac) i za chinskiego boga nie moge ich zrzucic z powrotem. Co ciekawsze to jak tylko przyjezdzam do Polski to w ciagu 2 tygodni waga spada 5-7 kilo!!
Kochane, macie moze jakis skuteczny przepis na pozbycie sie pomaranczowej skorki? wiem wiem, masaze i wklepywanie specyfikow- jakies konkretne co skutkuja?
pozdrawiam serdecznie
-
Wenus!!! Przepraszam, ze madrzyłam sie tak na temat tej 13tki, poprostu jak juz Ci zreszta pisałam słyszałam o niej złe rzeczy i naprawde chciałam dobrze, a teraz mam wyrzuty sumienia , ze przez mnie ja rzuciłas :(:(:(
-
Pojedzizłam 35 minut na rowerku stacjonarnym , wole na zwykłym bo jest ciekawiej.
W sumie dzisiaj zjadłam :
koktajl
2 gorace kubki
pysio - ryz na mleku
Ide dzisiaj na imprezke, wiec moze sobie potancze , ale moze i piwko bedzie.
Pozdarwiam
PS SOrki Ewa
Agata
-
Kompleksiara!!
Spoko 8)
Przemyślałam to co mi powiedziałaś (nagadałaś :wink: ) i myślę jednak że ta dieta to nic dobrego :?
Widzę że dobrze Ci idzie, bardzo mnie to cieszy :P
Jutro się do ciebie (i całej waszej reszty) dołączam :D
Ziabolku!!
Czy ja dobrze widzę że też jesteś z Mińska Mazowieckiego tak jak ja??? :D
Super!!!
A gdzie mieszkasz zagranicą?
-
Wenus- dobrze widzisz- jestem z Minska Mazowieckiego i juz sie nie moge doczekac kiedy tam znowu przyjade- to juz tylko miesiac!! Obecnie mieszkam w Chicago, w kraju gdzie jest najwiecej grubasow i to jeszcze pogorsza sprawe...
Wlasnie zlazlam z mojej gazelki- 260 kalorii w 30 min- ale czuje kazdy miesien- to chyba dobrze, jeszcze kilka brzuszkow i powtorka z rozrywki wieczorem......
pozdrawiam serdecznie,
-
Trzymam się, aż za bardzo. Jestem gruba. Jedzenie mnie zabija. Nie jem
-
Dzien jak najbardziej udany, zjadlam okolo 1200kcal i pocwiczylam 40min
I zaliczylam czwarty dzien bez slodyczy i slodkich napojow :mrgreen:
No i chyba wychodze na prosta :D
Wenus ciesze sie ze rezygnujesz z tej dietki, naprawde :D
Karamba mam nadzieje ze to jest jakas przenosnia, prawda? :roll:
Pozdrawiam :D
-
No i zapomnialam
Ziabolek1 witam serdecznie :D
-
wiecie co? dzieki Wam wcale mi sie nie chce jesc- teoretycznie nastala pora lunchu u mnie a moj zoladek jest taki dzielny i sie nie dopomina niczego.... :lol:
nie ma jak sobie pogadac .....dzieki wielkie!! :D
-
:) Czesc :!: :!: :!:
Zgrzeszyło mi sie troszke wczoraj :oops: :oops: :oops: , ale to nie znaczy, ze sie poddaje i "od jutra"znow sprobuje, odchudzam sie dalej, takie wpadki chyba poprostu musza byc wliczone w odchudzanie.
Miałabym prosbe : Jezeli to nie problem to wpsiujcie tutaj co zjadacie codziennie to sobie moze cos zgapie :) Z gory dzieki :)
Pozdrawiam
:mrgreen: Agata
-
Czesc !!!
Dzisiaj było tak :
- 3 kromki wasa
-jajko gotowane
-troszke ketchupu
- poł torebki kaszy
-pieczona piers z kurczaka
- chocapik
Troszke przesadziłam z sokami dzisiaj, ale strasznie mi sie pic chciało;/
A jak u Was?
Pozdarwiam
-
U mnie było tak:
- biały ser = pomidor
- wiśnie (konkretnie 20 dkg) i agrest (0.5 kg)
- porcja lodów (musiałam zjeść, sama bym się nie skusiła, ale wiecie, jak to jest ... rodzinka)
-
Gdzie jestescie :(???
_________________________________________
4 dzien walki
-
Karramba, nie chce sie znow wymadrzac, ale Ty chyba jesz troszke za mało.
-
Cześc kochaniutkie dziewczynki!!
Ziabolku!!
To jak juz przyjedziesz do Polski i będziesz w Mińsku koniecznie musimy sie spotkać :D
Co ty na to? :wink:
Karramba!!
Wiesz, ja z tym rowerkiem przystopuje troszeczkę bo ostatnio naprawdę się nasłuchałam na temat rozbudowanych mięśni nóg :?
Tzn. nie rezygnuje z niego, będę jeździła codziennie po 30 min tempem 210 km/h tylko że z małym obciążeniem :P
Myślę że to da mi efekty :D
Kompleksiara!!
No w końcu wróciłaś do nas!
I to już chyba naprawdę na dobre!
Jak się cieszę :D :P 8)
Słoneczko (tzn. Kaczorku)!!
Ja tez się cieszę że zrezygnowałam z Kopenhaskiej bo od razu humorek mi wrócił :D
Ej!
Gdzie są Gigosik i Terazsieuda ?? :(
-
A co do dietki to idzie mi świetnie :D
Poza tym poćwiczyłam dzisiaj troszki 8) (30 min rowerkiem i 50 brzuszków, na razie tylko 50 bo z czasem będę zwiększała tą liczbę :wink: )
Buziaczki
-
No, Wenus w koncu jestes :) :) :) Jak tam dzisiaj Twoja dietka wyglada?
I gdzie podziewa sie reszta :?:
Pozdrawiam
-
a ja już mam tylko 4 dni do końca kopenhagi :D:D:D:D:D:D:D:D:D
-
Piszcie co jecie dziewuszki bo mi sie pomysły koncza , a poza tym robi sie monotonnie.
Dzisiaj zjadłam :
- 3 kromki wasy
-troszke ketchupu
-parowka drobiowa
-goracy kubek
Jeszcze jakas kolejacja przede mna.
_______________________________
4 dzien walki
-
Kolacja :
-sałatka Cesar z KFC ( jedz zielone ) Czy mam miec wyrzuty sumienia??? Nie byłam w domu a chciałam zjesc kolecje o 18, a poza tym tam poza małymi kilkoma kawałkami kurczaka były same warzywa.
_____________________________
4 dzien walki
-
witam witam!!
ja dzisiaj dzien 3 na 13tce i idzie rewelacyjnie- nie dosc ze waga spada to nie mam zadnych efektow ubocznych i nie jestem glodna- nie ma jak to dobra motywacja :lol: :lol: :lol:
Venus- pewnie ze chce sie spotkac! w koncu raz na rok do Polski przyjezdzam i zawsze tesknie do tych powrotow :cry:
Jeszcze nie robilam dzisiaj zadnych cwiczen extra poza normalnym sprzataniem i zakupami wiec wieczorek sobie przeznaczylam na walke z moim zaprzyjaznionym sadelkiem :evil: Czeka je gazelka i rolki !!! A co!! Niech wie jak go niecierpie!!
pozdrawiam serdecznie!!
-
Czesc !!!
Wczoraj byłam w kinie, ale na nic sie nie skusiłam, nawet coli nie wypiłam, tylko wode.
Dzisiaj na sniadanko zjadłam mleko z płatkami.
Jak tam u Was?
Pozdrawiam
____________________________
5 dzien walki , 78 kilo
-
hej Ziabolek!!!
jak tam ci idzie 13-stka??
ja już mam dzień 10 i nie mogę doczekac sie końca, a efekty są jak się patrzy :D
mam nadzieję, że wytrwasz do końca
powodzenia!!
-
4 dzien 13tki i wlasnie mam zamiar wskoczyc na moja gazelke bo po porannym wazeniu wyszlo 0.5 kg a ja chcialam 1kg!! zamelduje sie pozniej...
pozdrawiam,
-
Witam :D
Ech nie bylo mnie pare dni tutaj, ale dietke nadal ladnie trzymam :D
-kajzerka
-3 chrupkie
-4 plasterki szynki
-mintaj smazony
-pomidor
-truskawki
-czeresnie
-bob
Wsumie troche ponad 900kcal no i kolejny dzien bez slodyczy (to juz 7 :D )
Kompleksiara widze ze Ci dobrze idzie, super :P
Ziabolek1 na tej dietce sa rozne efekty, jedni schudli duzo a inni malo, tylko niestety ta dieta nie gwarantuje trwalego spadku wagi
Pozdrawiam :D
-
Czesc!!!
Kaczorku - Słoneczko 19 :)!!!
Dobrze, ze juz jestes i dzieki, ze napisałas co zjadłas bo tak jak juz mowiłam mi sie juz koncza pomysły, a nie lubie monotoni. \
Gdzie sie Wenus podziewa :?: :roll: :?: :roll: :?: :roll:
No i oczywiscie cała reszta :? :? :?
Pozdrawiam
Agata
-
:D Czesc Wam :!: :!: :!:
Jak tam u Was :?: :?: :?:
U mnie w miare, miałam dzisiaj mała wpadke o godzinie 16, ale za to potraktowałam to jako "obiadokolacje" i nic juz wiecej nie zjadłam.
Pozdrawiam
_______________________________
6 dzien
-
Witam! :D
Melduje iż jestem i trwam w dietce. 8)
Chociaż ostatnich 2-3 dni nie mogę zaliczyć do najbardziej udanych. :?
ale to nie przez jakieś wielkie obżarstwa. :roll:
Po prostu każdego dnia cos mi wypadało (a to grill, a to cos tam innego, a to imprezka).
No ale dzisiaj znowu będę sumiennie przykładała uwagę do tego co jem 8)
Poćwiczyłam już sobie dzisiaj troszeczkę (30 min na rowerku i brzuszki). :D
Wiece ze zauważyłam ze coraz łatwiej mi sie jeździ na rowerku! :P
Jeżdżę od jakiegoś tygodnia i musze przyznać ze porównując 1-szy dzień z dzisiejszym widzę ogromna różnice.
1-szego dnia po 30 min jazdy zeszłam z roweru nogi miałam jak z waty, byłam zlana potem i myślałam ze przez zadyszkę wyzionę ducha :?
a dzisiaj po 30 min miałam nadal sile żeby dalej jechać, jak zeszłam z roweru nie miałam ciężkich nóg, zadyszka tez była o połowę mniejsza :D
Pozdrawiam
-
:D Witaj z powrotem Wenus :!: :!: :!:
U mnie tez w miare . Nie jestem moze na jakiejs super drastycznej diecie, ale dzieki temu dobrze sie czuje i nie jest mi strsaznie ciezko.
Na sniadanko zjadłam pysia ryz na mleku ( 200 kcal), na obiad piers z kurczaka + surowka.
Jak tam reszta sie trzyma :?: :?: :?:
Pozdrawiam
Agata
-
Cześć Kochane!!
Ostrzegam że to nie będzie optymistyczny post :(
Ale mam doła :( :cry: :(
Czuję się taka beznadziejna, bezsilna, gruba, głupia i w ogóle do d*** (tzn. tyłka).
Pewnie i wy czasami sie tak czujecie gdy dieta wam nie wychodzi :(
Ja właśnie dzisiaj się tak czuję :(
Znowu schrzaniłam dietę, znowu nie wytrzymałam, znowu się rzuciłam na jedziene :(
Dlaczego jedzenie jest aż takie ważne w naszym życiu!!!
Nie rozumiem tego! :(
Nic mi sie nie chce, tylko położyłabym się do łóżka i spałabym :(
Naprawdę się załamałam.
Nie mogę sobie darować tego że to nie ja rządzę moim ciałem tylko ono rządzi mną :evil:
Głowa mnie boli od tego myślenia nad tym wszystkim :(
Mam dosyć :(
Mam nadzieję że nie zdołuję was za bardzo ale musiałam to napisać :roll:
Lepiej jak to napiszę niż znowu zniknę na parę dni :wink:
Buziaczki :(
-
Wenusiku !!!
Dobrze by było jakby zawsze nam wychodziło, ale niestety tak nie jest. Mi sie tez dzisiaj zdarzyła wtopa i to spora, ale ja nie mam juz siły poraz nie wiem ktory załamac sie, rzucic diety itd. Trzeba walczyc dalej, a to potraktowac jako wpadke.Ja jestem z Toba i mam nadzieje, ze jutro sie bedziemy ładnie trzymały. Nie załamuj sie, tylko koncentruj siły do dalszej walki!!!
Buziak
Agata
-
witam po weekendowej przerwie...
dzisiaj koncowka dnia 6 moje 13tki i na razie idzie super!! mam -3 kg na koncie i napady glodu na razie mnie omijaja. Nie poddalam sie rowniez nierownej walce z ciastami ktore sama upieklam na impreze weekendowa wiec jestem podwojnie z siebie dumna. :lol: :lol: :lol: Niestety przez caly weekend nie robilam zadnych extra cwiczen (no moze poza darciem sie jak szalona na meczu Polska-USA, gdzie przybylo nas Polonii okolo 40.000 ludu!!!). Bylo po prostu zaj.... :lol: :!: :lol: :!: :D :!: :D sil mase stracilam, o glosie nie wspomne wiec chyba i kalorii kilka poszlo hi hi hi...
Kochane nie zalamujmy sie drobiazgami i walczmy dalej z naszymi slabosciami ( w wiekszosci w postaci czegos slodkiego).
pozdrawiam ,