Wątek: Co was motywuje???

Zamieszczone przez agassi

to, że nie mogę na siebie kupić ładnych spodni

właśnie... już mi się nie chce chodzić do tych sklepów z fajnymi ciuchami bo wiem, że tam dla siebie nic nie znajdę....... a jeszcze te ekspedientki - wieszaki patrzą na mnie jakby myślały "phiii czego ona tutaj szuka, tutaj nie ma nic dla niej"... bo w takich sklepach tylko ciuchy dla wieszaków

ehhh...serdecznie dziekuje za rady dotyczace kolczyka...skorzystam na pewno,bp ma i stnego fiola na punkcie tego kolczykadlatego mam taka motywacje
jezeli chodzi o zazdrosc w zwiazku to ja swojemu chlopakowi wspolczuje bo ma ze mna istny krzyz panski...a awanturowac to ja sie niestety potrafie bardzo solidnie..doszlo do tego ze spowiada mi sie z kazdego "czesc" wymienionego z jakas dziewczyna a ja mam poczucie winy ze go tak terroryzuje....ale to wszystko przez te kompleksy i przez to ze tak jak Wy chce byc ta dziewczyna wktorej sie zakochal a czasem czuje ze juz nie jestem, ze cos sie zmienia a ja na sile staram sie przywrocic stan poprzedni ..a poniewaz Go kocham i nie moge Go winic musze winic siebie,to jaka jestem(choc gdy sie poznalismy wazylam duzo wiecej)..swoja otylosc,to ze nie jestem taka jak chcialabym byc;przede wszystkim pewna siebie,swiadoma atrakcyjnosci (bo jakas tam posiadam)...znam dziewczyny ktore waza 2 razy tyle co ja i sa naprawde piekne ale to plynie gdzies z srodka;ja tkiego blasku nie posiadam i prawdopodobnie jak skoncze modelowac cialo to zaczne leczyc dusze...na razie mysle ze gdy schudne to wreszcie osiagne ten wewnetrzny spokoj i harmonie ale im wiecej kilogramow ubywa tym bardziej sie boje...60,50...niedlugo 40 to tez bedzie za duzo..a po tej calej historii z proana mam dosc mocno autodestrukcyjne sklonnosci
prosze trzymajcie za mnie mocno kciuki

Moja motywacja:
1. Wyjazd 12 stycznia do Indii na wczasy
2. Powrócić do wagi jaką miałam przez wiekszą część swojego życia, czyli powrócić do siebie.

neamway, ja z kolei dużo mniej ważyłam gdy poznałam mojego faceta, ale jak już się roztyłam to jakoś specjalnie chyba nie zauważył albo po prostu nic nie mówił, ale wiem że kocha mnie jaka jestem ale to nie znaczy że mogę pozostać przy tej wadze

1)BO CHCE SIE CZUĆ DOBRZE WE WŁASNEJ SKÓRZE !
2)BO CHCE ZEBY FACECI NIE MOGLI ODERWAC ODE MNIE WZORKU ( AH TA MOJA PRÓŻNOSC-JESTEM SOLÓWKĄ )
3) BO CHCE ZEBY LASKI PATRZEC NA MNIE MYSLAŁY "WOW CHCIAŁABYM MIEC TAKA FIGURKE"(DO TEJ PORY JA TAK MYSLAŁAM)
4)BO CHCE BY MOJE ZRZUCONE KILOGRAMY BYŁY MOTYWACJĄ DLA INNYCH GRUBASEK I ZEBY POMYSLAŁY " JESLI ONA MOGŁA TO CZEMU JA NIE MOGĘ?!"
5)BO NIE CHCE SIE WSTYDZIC W SKLEPIE JAK PROSZE O NAJWIEKSZY ROZMIAR
6)BO CHCE WYGLADAC SUPER W KOSTIUMIE KAPIELOWYM
7)BO NIE CHCE CZUĆ SIE GORSZA , PRZY JAKIS INNYCH PANIENKACH
BO CHCE ZAŁOZYC KRÓTKA SPÓDNICZKE
9)BO CHCE MIEC FAJNY TYŁEK W DŻINASACH "BIODRÓWKACH"
10)BO CHCE SŁYSZEC KOMPLEMENTY

w sumie wiekszosc moich motywacji wymysliła sobie moja próżnosc no ale poki jest to napedem motorowym do zrzucania kilosków to nie jest tak zle

pozdrawiam

ps.mam kolczyk w pepku - bardzo fajna rzecz polecam ... :P

no ja to bym sie w sumie mogła podpisac raczkami i nózkami pod motywacja Marlenki :P

ale ja jeszcze inne rzeczy bym dodała:
żeby nie miec problemów z dobiegnięciem do autobusu
żeby stawy przesały boleć
żeby nie czuć skrepowania gdy.. Ktos mnie dotyka
żeby pokazać M. co stracił!!! albo inaczej... co mogł miec...
żeby pokazać Best Friend że się da.. z głową... i żeby pomóc jej wyjść z any.,.
zeby się ... zaakceptowac...

co do kolczyka :P
też mialam ale... baaaaardzo dawno temu
to była 8 klasa podstawówki i... sama sobie przebiłam... potem kumpel wyciagał mi na lekcjii historii bo kumpela mnie przestraszyła, że jeśli le przebiłam to... odleci mi kawałek skóry

Ja też kiedyś marzyłam o kolczyku, ale .... jakoś mi przeszło. Za to zrobiłam sobie tatoo

a moj mnie poznal jak bylo 73 kg, teraz marudzi ze jakes twarde ramionka sie robia, biuscik w stanie zaniku a taki fajny brzusio sie zmniejszyl i juz taki jakis inny...i jak tu facetom dogodzic... a z odchudzaniem sie zawzielam zeby komus udowodnic ze ja tez mam silna wole i moge, tzn juz pare razy wczesniej probowalam, ale sie konczylo szybko, a teraz mi sie to spodobalo jak wszyscy mowia jak ladnie chudne, raz chociaz chce byc w miare normalna, bo wie ze jak zajde w ciaze to przytyje bo mam do tego sklonnosc i juz potem bedzie jeszcze trudniej...a tak fajnie jak pare par spodni pasuje i jest jakis wybor, a nie tyko jakies jedne ktore z trudem uda sie wcisnac...a tak pozatym to dla zdrowka tez, bo mam prace chodzaca i moje biedn enozki musza tyle dzwigac.....
buziaki

1)chce się dobrze czuć jak patrze w lustro
2) chce czuć się atrakcyjna
3)nie chce mieć komleksów na plaży, chce iść po plaży z uniesioną głową
4)chcę aby wszyscy zazdrościli mojemu chłopakowi mnie-(jak schdne że mam super ciałko)

dopiero zaczęłm diete wiec na efekty musze poczekać

Poniewaz niechce sie czuc gorsza od tych szuplutkich dziewczyn
Poniewaz nie chce aby moj mezczyzna ogladal sie za nimi
Poniewaz chce uslyszec znow od niego ze jestem najpiekniejsza
Poniewaz chce znow byc szczesliwa
Poniewaz chce sie czuc normalnie jak przed ciaży
Poniewaz nie chce juz slyszec ze jestem gluba