Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 20

Wątek: Co was motywuje???

  1. #1
    neamway jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie Co was motywuje???

    czesc,
    nie wiem czy taki temat juz byl ale pomyslalan ze ciekawym pomyslem byloby gdybysmy wymienily sie odpowiedziami na najtrudniejsze pytanie,najtrudniejsze bo najbardziej osobiste: dlaczego? po co?to nie musi byc od razu historia zycia coc takie oczywiscie tez mile widziane,wystarczy pare slow
    Dlaczego chce schudnac?
    1. bo wymarzylam sobie ze na wakacje sprawie sobie kolczyk w pępku (wiem;stara jestem a trymaja sie mnie niedojrzale pomysly,nic nie poradze),wiem juz jaki, srednio raz w tygodniu ogladam go na wystawie
    2.bo chce zeby wszyscy mojemu chlopakowi zazdroscili (kompleksy,kompleksy,kompleksy....moze nie jestem obiektywna ale moj chlopak wyglada jak marzenie i zasluguje na dziewczyne ktora wyglada tak samo nawet jezeli jeszcze o tym nie wie)
    3. bo chce wiedziec zachwyt w oczach mojego mezczyzny (motywacja jak wyzej)
    4.chce utrzec nosa jednej glupiej dziewczynie ktora stwierdzila ze moja kurtka jest wielkosci namiotu no moze miala troche racji...ale chodzi o ta arogancje)
    5.choc to powinien byc numer 1....chce odzyskac siebie,patrzac w lustrze wiedziec ze to jestem ja,udowodnic sobie ze potrafie;wbrew wszystkim ktorzy to wysmiewaja...

    nie umiem powiedziec czy ak zrealizuje te wszystkie punkty czy bede szczesliwa,czy sie zatrzymam zadowolona i akceptujaca sam siebie...czas pokaze a tymczasem czekam na wasze motywacje

  2. #2
    Awatar giulietta84
    giulietta84 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    27-11-2005
    Mieszka w
    Bologna
    Posty
    442

    Domyślnie

    witam cie...
    ja to tak sama dla siebie, bo od poltorej roku utylam 8 kg i dziwnie mi sie na siebie patrzy..
    ale jako motywacje do dalszej walki wymysilam sobie, z kazdym zgubionym kg kupie sobie jakis maly prezencik..
    wlasnie, po 5 dniach tysiaka stracilam 1 kg wiec dzis biegne sobie kupic tusz do rzes, niby *******a, a cieszy
    pozdrawiam, napisz cos wiecej o sobie

  3. #3
    klaudia86 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-11-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    1) chcę wreszcie czuć się dobrze w swojej skórze
    2) nie chcę sie dołowac, że coś ktoś sobie o mnie pomyslał - wiadomo, że pierwsze wrażenie się liczy najbardziej, a najpierw patrzymy na wygląd - nie chcę żeby ktoś mnie oceniał po mojej tuszy....
    3) choć robię to tylko i wyłącznie dla siebie, chcę żeby mój facet kiedyś powiedział "a wiesz, schudłas..." (nigdy nie rozmawiałam z nim o moim odchudzaniu...), faceci mało zauważają, ale może po 10 kg to nastąpi
    4) nie mogę sie doczekać tych zachwytów koleżanek, znajomych "ah jak ty schuuuudłas"
    5) kompleksy...... przez nie jestem okropnie, OKROPNIE zazdrosna o mojego faceta... o każdą byle jaką kobietę, na którą spojrzał/może spojrzeć i choć mnie kocha, uwielbia moje ciałko, ja zawsze będę chyba zazdrosna o jakieś super laski........ i chciałabym też dla niego być taką super laską
    6) nie chcę już tysiąc razy dziennie dołować się "Jezu, ile ja ważę".... chcę w końcu coś z tym zrobić i przestać się tym martwić
    7) wakaaacje - ja, szczupła, piękna laska w kostiumie bez kompleksów
    ogólnie lepiej będę się czuła, bardziej korzystała z życia......

    w sumie trochę odbiegłam od tematu, bo snuję sobie marzenia co będzie, a chodzi o motywację... moją motywacją, najlepszą jest spojrzenie na moje wałki tłuszczu i wyobrażenie sobie jak mogę wyglądąć po schudnięciu, bo tyle lat się już "odchudzałam" w życiu że pora dobrnąć do końca na zawsze!!!!!!!! Życie jest krótkie i czemu mam do końca życia być gruba skoro mogę być super laską?

    Pozdrawiam

  4. #4
    neamway jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    w sumie jestem dosc introwertyczna ale Ok..mam 21 lat (starosc....),studiuje i mieszkam w Krakowie (informatyka +inzynieria medyczna wiec spie srednoi 5 godzin na dobe w sesji 2 -nie jest to zdrowe ale skuteczne) co jeszcze... 166cm (chociaz wiekszosc znajomych twierdzi ze to 6 na koncu to sobie dopisalam),tez sobie ostatni kupilam tusz w ramach nagrody,waga waha mie sie od 57-60 kg...duzo
    ,zwierzat brak,ulubiony kolor :czarny (i wcale nie dlatego ze wyszczupla:P) ,interesuje sie ezoteryka (no dobrze:czarna magia ale nie jestem fanatyczka i )i robotkami recznymi (moim marzeniem jest wreszcie skonczyc sweter)nie wiem co jeszcze moglabym napisac...jezeli cos sobie przypomne umieszcze to w swoim watku w pamietnikach
    pozdrawiam

  5. #5
    yasminsofija Guest

    Domyślnie

    24 lata. tamara. skorpion. mezatka i mlodociana mamusia corka lat6.moje wymiary sa na dole . chce schudnac bo nie chce juz wypelniac soba ubran, bo widze jak moj maz patrzy na mnie teraz. chce wazyc tyle co przed ciaza. chce sie czuc na tyle lat co mam a nie jakczterdziestolatka. kura domowa. tlusta . chce dobrze wygladac przy mojej najlepszej kumpeli( 50 kilo) i jeszcze to ze bylam w ciazy nie usprawiediwia mojej nadwagi.

  6. #6
    neamway jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    a tak:Koziorozec

  7. #7
    kampari jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-06-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Chcialabym wreszcie przejsc korytarzem z podniesiona glowa, nie zastanawiajac sie nad tym czy znajomi mysla "ooo ale ona przytyla"
    Chcialabym byc ta osoba ktora poznal moj facet i w ktorej sie zakochal.
    Teraz mam wrazenie ze jestem kims innym, chociaz on i tak za mna szaleje.
    Wakacje


    A kilka slow o mnie. Mam 22 lata, mieszkam za granica (to miasto ktore sobie wpisalam to sciema jest, nawet nie wiem teraz co tam mam w profilu), studiuje ekonomie na 3 roku.
    kolo 166 cm wzorstu i 55 kg tluszczu

  8. #8
    Awatar natalka86
    natalka86 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-09-2004
    Mieszka w
    okolice Warszawy
    Posty
    66

    Domyślnie

    O mnie: Natalia, Lew, klasa maturalna, wymiary na dole, ten sam facet od 3 lat i 3 miesięcy

    Chciałabym schudnąć, żeby móc swobodnie chodzić w lecie w spódnicach (nie wstydzić sie grubych łydek), pokazać się bez skrępowania w stroju kapielowym, żeby mój facet był zadowolony, że ma taką laskę za dziewczynę, żeby nabrać pewności siebie, co powinno się pozytywnie odbić na moich kontaktach z innymi, żeby odciążyć kręgosłup (jestem 1,5 roku po operacji) i przedewszystkim chcę schudnąć, żeby dokonać czegoś wielkiego i wiedzieć, że zawdzięczam to sama sobie i nkt mi w tym nie pomagał Chcę być z siebie dumna i chcę, żeby inni mnie chwalili

    Neamway jeśli zamierzasz zrobic sobie kolczyk w pępku, nie rób tego u kosmetczki tylko udaj sie do salonu, np z tatuażami. Będziesz miała większą pewność, że zrobią to dobrze. A poza tym to ten swój wymarzony z wystawy i tak bedziesz mogła wlożyć dopiero po miesiącu od przekłucia (przekłuwa się stalą chirurgiczną a takie kolczyki ze sklepu to przeważnie srebro albo zwykły metal), wczesniej może wdać się stan zapalny. Życze powodzenia, bo to fajny gadżet

  9. #9
    kampari jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-06-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    natalka powiedz mi jaki efekt kopenhaskiej?
    Bo ja dzis zaczelam...

    Co do kolczykow to tez juz mam, chyba ze 4 lata uwielbiam

  10. #10
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez klaudia86
    5) kompleksy...... przez nie jestem okropnie, OKROPNIE zazdrosna o mojego faceta... o każdą byle jaką kobietę, na którą spojrzał/może spojrzeć i choć mnie kocha, uwielbia moje ciałko, ja zawsze będę chyba zazdrosna o jakieś super laski........ i chciałabym też dla niego być taką super laską
    dokładnie, mam to samo
    mogę się śmiertelnie obrazić o każdą zwykłą koleżankę albo wpaść w histerię z innego podobnego powodu
    właśnie dlatego, że czuję się brzydsza, a co za tym idzie gorsza, od innych
    mimo że codziennie mówi, ze to ja jestem najpiękniejsza dla niego

    a co mnie motywuje... to, że kiedyś już ważyłam, tyle ile chciałabym ważyć teraz... i moje ubranka sprzed dwóch lat czekają na mnie
    to, ze ważę więcej niż mój facet ale to on jest wychudzony :P
    to, że nie mogę na siebie kupić ładnych spodni
    chciałabym w końcu spojrzeć na siebie i powiedzieć "jest dobrze"

Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •