witamy witamy przedtawiciela Męskiego grona :P

u mnie to było raczej na odwrót... w związku to się nawet troche za bardzo roztyłam no, ale.. po zerwaniu... przez kilka dni zyłam samą wodą chyba... no i szpital na tydzień to nie był dobry okres, ale... do tamtej wagi juz nigdy nie wróciłam... bywało 89, ale kiedy ułyszałam, że to koniec nie ważyłam, aż tyle.. jakieś 82 może... no a po zerwaniu to.. hmmm... tak z 74...

od tamtej pory minęły ponad dwa lata... a ja dopiero niedawno podjęłam TĄ decyzje.. i póki co się udaje