No to SUN1 trzymam ze Ciebie kciuki i podziwiam Cie ze sie nie skusiłas na tego Pierniczka ja na pewno bym juz pękła!! Bo pekłam wczoraj i to przez mamke, było dobrze w pracy cacy jak przyszłam do domciu to tez ok, ale mamka musiała mnie złamac, musiała wyciagnac pudełko (500g) pysznych pachnacych ciasteczek maslanych i wafeleczków no i zanim sie opamietałam zeszlismy juz do "parteru" dopiero jak zobaczyłam juz prawie dno to sie opamietałam CHYBA SIE ODCHUDZASZ!! A pozniej mysli kłebiace sie po głowie po co od poniedziłku sie meczyłać na 600kacl??? No i jeszcze na dobranoc zeby było mało zagryzłam garsc orzeszków Po co.... czy stałoby mi sie cos gdybym ich nie zjadła!! Ale jak sciagne kołnierz to juz w środe to cisne na areobik i akurat juz bedzie konczył mi sie okres i czas checi mieszania róznych produktów minie!!!!
Mam nadzieje, ze bedzie dobrze!!! Dzisiaj za kare do pracy wziełam tylko przecier pomidorowy....MUSZE PONIES KONSEKWENCJE!!!!

BADZ SILNA SUN