Witam mam pytanko które dotyczy pieczywa.Odchudzam się już 3 miesiąc i coś zauważam że powoli nie wyrabiam i szukam czegoś co by podjadać.Ostatnio mam straszną ochote na kanapki z sałatą pomidorkiem itd.Tyle jest rodzaji chleba że trudno się połapać.Które pieczywko jest najmniej kaloryczne może mi jakieś zaproponujecie? Nie raz zrobiłam gafe sprawdzając kalorie na opakowaniu a potem się okazało że to bomba kaloryczna w jednej kromce nie mam już cierpliwości stać przy regale z chlebem i czytać każde opakowanie.Pozdrawiam
Zakładki