-
-
czesc..przeczytałam wszystkie wasze posty (nawet te powtórzone:P)..i postanowiłam spróbowac 13-stki..wraz z 6 weinera ( czy jak to tak sie pisze:P) teraz jest mnie 74 kilo i wylewam sie z ubrań....
..tylko mam prosbe..czy mogłybyście podac link, lub napisac mi ta diete..jakos nie umie jej znależć.
i czy moge przed tą dietą zastosowac taką 3-dniowa oczyszczającą..tez u was ją znalazłąm..piewszy dzień zaczyna sie ziólkami( mieta, pokrzywa, melisa) z miodem?
-
Dziewczyny, które skończyłyście dietę kopenhaską, mam prośbę. Czy mogłybyście tydzień po jej zakończeniu dać znac, czy wyniki się utrzymały, i jaka dietę stosowałyście- czy pozwoliłyście sobie na kilka dni rozpasania kulinarnego, czy od razu zaczęłycie ograniczanie kalorii? Bo słyszałam, że po kopenhaskiej w ciągu pierwszego tygodnia prawie każdemu wraca ok. 2kg wagi
-
Jeszcze jedno mnie ogromnie po niej cieszy - no może jeszcze dwie sprawy Pierwsza to ta ze po niejma ogromna ochotę na dalesze odchudzanie Normalnie taki power że hej no i humorek mi dopisuje
A dwa to to co zauważyłąm jak poszłam do sklepu - Lidl czy Biedronka - tam zazwyczaj jest masa słodyczy i to jeszcze w poobniżanych cenach - wcześniej nie potrafiłam wyjść obojętnie obok nich. Zazwyczaj "minimum" wpadał jeden wafelek w czekoladzie - i już było 250-300 kcal więcej A teraz odeszła mi ochota na słodkie Jakos tak weszłam i przechodząc obok półek ze słodyczami nie musiałam walczyc ze sobą żeby nic nie wziaść - po prostu są no fajnie to niech tam sobie lażą dalej Teraz miałam inny problem - hmm co bybrać pomarańcza czy mandarynke - a może mam ochotę na jabłko Ten brak łaknienia na słodkie bardzo mnie cieszy
No i jeszcze jedna rzecz - to juz będzie w sumie 3 Tak jak stwierdziłaśPad żołądek świetnie się skurcza
Chciałam dzisiaj zjeść sobie na obiadek sałatkę - nałożyłam sobie 10 dag i nie byłam w stanie tego zjeść teraz reszta leży i czeka sobie Tak samo było rano mały jofurt 125 ml plus jeden chlebek WASA i byłam w zupełności najedzona
Malinsia - no naprawde mocna jesteś z tym bieganiem ja dzisiaj nastawiam sie na zestaw 8 minutowych ćwiczeń na różnepartie ciała i zastanawiam sie nad zakupem steppera W sumie musze narbać trochę kondycji bo zaplanowałam że zabieram męża na walentynki na weekend do Ustronia i mamy zamiar spędzić go na deskach a w snowboardzie nie tylko wytrzymałe nogi są potrzebne ale i odpowiednio przygotowane mięśnie brzucha Pamiętam ze w zeszłym roku po pierwszej wizycie na stoku - dnia następnego jak chciałam wstać z łóżka to musiałam się przeturlać do krawędzi lub na bok bo nie mogłam się podnieść oj był ubaw Teraz chcę tego uniknąć
Co do fajnych ubranek - to mam ich i całą szafę i całą komodę 9Fajne - w sensie takie którę ja uwielbiam nosić bo się w nich dobrze czuję ) ale niestety jak prztyłam to już troche mniej pasują i teraz walczę zebym znowu mogła je swobodnie nosić
Azarra - tu masz linka z rozpisana dietą:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Hmm nie wiem czy dieta oczyszczajaca jest dobra przed kopenhaską ponieważ przy kopenhaskiej sama nieźle oczyszcza organizm - nie wiem czy połaczenie tych dwóch diet tzn wprowadzenie jednej diety oczyszczającej po drugiej - gdzie nie jesz za dużo i mają za zadanie oczyscić organizm - będzie zdrowe. Pamiętaj że nie wiadomo jak na kopenhaska zareagujesz. Możliwe ze dieta oczyszczająca moze spowodować ze nie bedziesz mogłą przeprowadzić całej "13" z powodu omdleń i osłabień. Nie napisałaś też ille masz latek a pamiętać trzeba ze "13" nie poleca zbyt młodym osobom.
Kamila 77 - jasne ze możemy ci podać nasze wyniki za tydzień
Na dalsze pytanie mogę odpowiedzieć ci już teraz Ja nie mam zamiaru pozwalać sobie na zadną rozpuste jeślichodzi o jedzonko odrazu przechodzę - podobnie jak Malinsia - na 600 - 700 kcal i tak chcemy dobić do 1000 kcal
Jeśli chodzi o to odzyskanie 2 kg to owszem jest to możliwe - bo na diecie kopenhaskiej pozbywasz sie zalegajacych treści żołądka a jednocześnie niewiele jesz. Dodatkowo w pierwszej fazie tracisz też sporo wody. Część jej odzyskujesz po zakończonej diecie. Ale jestem pewna ze dalej prowadzać dietę, ćwicząc uda nam się utrzymać spadek wagi i uda nam sie stracić reszte zbędnego balastu
I to że wrócił 1 kg - spokojnie to normalne to właśnie związane jest z poprzednim ubytkiem wody i treści żołądka. Teraz organizm wyrównał wodę i kolejne chudnięcie będzie już z tłuszczu no i niestety z masy mięśniowej. No i będzie znacznie wolniejsze a nie tak spektakularne jak w pierwszych 3 dniach Ale nie łam się Jesteśmy z tobą
-
Witam Byłam własnie na dwugodzinnym spacerku i zaniosłam CV wolałam sie przejsc niz busem sobie podjechac...trza w sobie kreowac te zdrowe przyzwyczajenia
Przyszłam i stwierdziłam ze nie mam co sie brac teraz w tym etapie zimy za bieganie wiec pozostaja spacerki i cwiczenie w domciu Na obiadzik zrobiłam sobie ryz z warzywami jestem tak zapchana ...a wziełam mniejsze ilosci niz przed dieta to chyab efekt własnie skurczenia zoładka przed kopenhaska ale i bardzo dobrze i chciałam oswiadczyc ze nie mam zamiaru wyeliminowac słodyczy...raz na jakis czas sobie pozwole na kostke czekolady albo batonika oczywisciwe wszystko w ramach limitu ...bo jak wczesnije sie odchudzałam i nie jadłam wcale słodyczy to w weeknd był napad rabunkowy na lodowke i barek a nie chce tych samych błędów popełnic
pad!
Drogie słonko, napewno Ci sie uda... uwierz w swoje siły a schudniesz tylko pamietaj zadnych pozniej napadow na lodowke Buziaki:-*
Azarra!
Wpisz w wyszukiwarke google dieta kopenhaska i wyswietli Ci sie multum tych jadłspisow wiec smiało ja bym tak nie ryzykowała z tym 3-dniowym oczyszczaniem bo to jednak osłabia a kopenhhaska to juz wogole
kamilla77!
no napewno damy znac nie dopuscimy do 2 kilogramowego powrotu:P przynjamniej bedziemy sie starac
-
Co do twoich odniesien Aginy do koipenhaskiej podpisuje sie rekami i nogami
zwłaszcza tyczy sie to słodyczy cukierki w kuchni baon w kuchni big czekolada milka w barku... i co zwisa mi to narazie hehe
Dziewczyny i Ty Aginy normlanie Wiem ja to poprostu wiem ze schudniemy w koncu tak na stałe a co
-
czekajcie czekajcie mam jeszcze jedno
Tak jak przewidywałam mam potężna energię Trochę to dziwne bo przecież dieta kopenhaska powinna mnie osłabić a tu - dzień dzisiejszy jedna mała chwila -wejście na wagę - spadek wagi i kop !! Wielki potężny kop energii
Malinsia ja oczywiście też nie wyrzekam się słodyczy - o nie zbyt duży łasuch jestem ale też mam zamiar "racjonalnie" się z nimi obchodzić Nie jak kiedyś pół tabliczki czekolady tylko od czasu do czasu jedna kosteczka o tak i damy radę dziewczyny damy radę
-
Dzięki za odpowiedzi, czekam z nadzieją na Wasze wyniki za tydzień.
Dziś mój 7 dzień diety (ten bez obiadu) i skrzydeł dodaje mi fakt, że to już półmetek
Najgorszy był dla mnie dzień 4 i 5- totalny spadek energii, osłabienie i głód. A teraz, o dziwo, obserwuję olbrzymi wzrost energii (mam jej o wiele więcej niż przed rozpoczęciem diety), spory spadek apetytu, nawet zniknęły problemy z porannym wstawaniem Więc od dzis postanowiłam dodać ćwiczenia (które oczywiście będę kntynuować również po odstawieniu kopenhaskiej) godzinę dziennie 5-7 dni w tygodniu (postaram się codziennie, ale nie zawsze pewnie starczy mi czasu i siły).
A po zakończeniu diety (czyli równo za tydzień, w poniedziałek rano) też dam Wam znać o moich wynikach
-
Znalazłam na tym forum również inny wątek nt. diety kopenhaskiej. Wklejam, może komuś się przyda, ja przeczytałam z zainteresowaniem:
http://forum.dieta.pl/forum/viewtopic.php?t=61555
-
Przyszłam zrelacjonowac ze dzis wpałaszowałam 805 kcal
-sniadanie: szklanka mleka 1,5% z 2 łyzkami kaszki
-2 sniadanie: mandarynka + 2 liscie sałaty
-obiad: ryz z warzywami z patelni +2 platerki szynki
-kolacja: sałatka ( ananas +groszek+troche makaronu+garsc płatkow+1,5 łyzka jogurtu
i tak całej tej sałatki nie zjadłam hehe ...zostawiłam sobie na jutro
a tak za godzinke sobie pocwicze i potancze -zawsze tez jakis ruch opracowałam sobie zestaw cwiczen jakie bede wykonywac i wogole mam zeszycik gdzie sobie wszystko zapisuje od jedzonka po cwiczonka i rozne ciekawostki z zakresu dietetyki-chce złożyc papiery na dietetyke własnie w lipcu
i sobie tak mysle co to za roznica jak bedziemy na 700-800 kalorii czy na tysiaku jak i tak bedziemy musiały zejsc na 1000 kalorii minimum bo wiadomo jojo nieuchronne i wogole metabolizm....co myslisz o tym Aginy
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki