Wątek: Big Start!

Witam
Nazywam sie Paula i mam 18 lat
Od dzis rozpoczynam walke z moimi tlustymi kilogramami
Mam 167 cm wzrostu i waze 49 kg.Bardzo dąze do 44-45kg.Mam nadzieje ze mi sie uda
Wczesniej juz tez sie odchudzałam,ale mimo to nie osiagnelam swojego celu!
Rozpoczynam 3 dniowa glodowka czy ktos sie przylacza!
Pozdrawiam!

......jakbys miala 157 cm a nie 167 to jeszcze bym to zrozumiala... ale ty chyba masz niedowage? z czego sie odchudzasz??...

z czego?
no z tluszczu a z czego mozna?chyba ze ktos wpadnie na niezbyt genialny pomysl pozbywania sie tkanki miesniowej ale ja chce miec troszke sily
teraz daze do lepszego samopoczucia bo cialko jako tako doprowadzone mam do ladu

...szczerze - nie popieram tego co robisz i jak to robisz (glodowka - przeszlam - skuteczna ale na krotko) ale to Twoje zdrowie, twoje cialo, a raczej kosci... tzn oceniac tak nie moge ale po prostu nie wyobrazam sobie jak wyglada dziewczyna majaca prawie 170 cm i wazaca 45 kg....ale oczywiscie o gustach sie nie dyskutuje...ja wole model 170cm/60kg.... wiec skoro chcesz chudnac to juz raczej zrob to z glowaanie glodowka. szybkie efekty kusza - nawet i mnie ale to na pewno na dobre ci nie wyjdzie.. pozdrawiam i zycze mądrych decyzji. i powodzenia

ja sie zdecydowanie przyłącze tylko ja do niedzieli planuje a potem od poniedziałku tyle ile sie bedzie dało Damy rade!!! yeah

sorry ale mi ti zaczyna pachniec aną. zdajesz sobie sprawe z wyniszczenia organizmu? powiedz gdzie ty masz ten tluszcz? moze wystarcza intensywne cwiczena?

a moze to tylko taki zart? moim zdaniem powinnas raczej sie zapisac na silownie, zeby ujedrnic cialo i nabrac troche miesni, ktore ksztaltuja sylwetke o wiele lepiej niz skora i kosci... ale to jest twoja sprawa... ja mam nadzieje szczerze mowiac, ze ci sie nie uda i dzieki temu sobie nie zniszczysz zdrowia

Wiecie co, jak dla mnie to głupia prowokacja. Ktoś zakłada 'dla żartu' takie topiki i śmieje sie później z waszych poważnych odpowiedzi. To już kolejny taki bezdennie głupi temat, pojawiają się a potem szybko umierają, bo zautor znika.
Chyba, że naprawdę pojawiła się kolejna kretynka...

no to krzyżyk na drogę...

Same postawcie na siebie krzyzyki!
Autor nie znika i wcale nie dla zartu
A dla ciekawskich powiem ze dzis nic nie zjadlam i ze schudne!
Jakby bylo dla zartu to bylabym nowym uzytkownikiem a jakos moj dzienniczek jest pelny od roku!!!!