-
Ojezu!!Objadłam sie znowu...
Taka troche przerwe se robie :oops: Może to dlatego,że mąż ma wolne,ale w poniedziałaek wraca do pracy to bedzie mi łatwiej :wink:
Nad siłownią tez sie zastanawiałam,ale niewiem :?
Juem-ja tez walcze z kiloskami po ciąży.Też zrzuciłam już 12kg,ale mi więcej zostało.
To forum napewno Ci pomoże się zmobilizowac,chociaż bywaja chwile takie ,jak ja mam teraz :oops: :evil: Ale wiem,że to chwilowe,więc i tak dam rade :wink:
pozdraiwam
-
Hej Kobietki!
Jestem, jestem...ostatnio naprawde zajob miałam...i nawet nie miałam kiedy cos wyskrobać...Ale czytac zawsze znalazłam momencik, tak wiec jestem z Wami na bieżąco :wink:
Umnie jak narzaie norma :D Trwam solidnie w swoim postanowieniu i jestem z tego dumna. Jednak nie taka "mientka "ze mnie dziołcha jak mi sie zdawało - twarda też potrafie byc :P
Kwiatuszek, ja własnie w wakacje miałam podobny problem...Wtedy to mamka miała urlop i wspólne sniadanka, obiadziki , no i nawet kolacyjki weszły mi w boczki. Do tego jeszcze ciasteczka, kawki i byłam ugotowana :twisted: Zgadzam sie z Toba, bo jak jest sie samemu to jakos łatwiej odmówic sobie to czy tamto. A jesli jest ktos jeszcze to mimo wszystko skubnie sie zawsze wiecej.
Persik, za serniczkiem to ja tez szaleje. Z ciast to własnie jego stawiam na pierwszym miejscu :wink: No i mnie ucieszyłyscie ta wiadomościa , ze razem z jabłecznikiem sa najmniej tuczacymi. Oczywiście na razie, po ostatnich szaleństwach, to na jakiekolwiek słodycze mam limi a raczej mozna ująć , że zakaz :wink: Ale jeśli kiedys juz skusze sie na jakiegos słodycza (właśnienajczesciej jest to serniczek) to bedę miała świadomość, że jem "bombę mniej kaloryczną niz inne" :wink: No a zaraz po serniku jakblecznik lubie, wiec dla mnie superek :wink: Dzieki Kobitki za to info :P
No i wielka hejka dla Juem. Miło mi Cie poznać :D Mam nadzieje, że bedziesz tutaj cześciej zagladać i nie raz bedziemy mieli okazje "pogadać" :wink: A na fotce wyszłas super (oczywiście rozumiem , że to Twoja ? 8) ) i wygladasz swietnie. Jak na mój gust, to przynajmniej po twarzy uważam, że wcale nie widać Twoich "nadkilogramków" :wink: Ale fakt, Ty wiesz sama najlepiej jak sie czujesz. i ile chcesz ważyc, zeby było komfortowo :wink: Wiec zapraszamy do wspólnych zmagań :wink:
Kwiatuszku , a Ty główka do góry :wink: Ja niedawno dałam rade, wiec Ty równiez sobie poradzisz :P Toc w końcu juz tyle za nami :D Wiec , co...śmigamy do przodu?? 8) Pewnie! A co tam ! :wink: Razem zawsze raźniej :wink: :P
Pozdrówki dla Wszystkich :D
-
Asiulu bardzo mi przykro ale to nie jest moje zjęcie tylko aktorki. jeszcze o plagiat by mnie oskarżyli. Ale w jednym masz racje po mojej buzi nie widać kilogramów, bo one z twarzy zeszły mi na samym początku. szkoda że nie z brzucha i bioder.
-
mam jeszcze do was pytanie mój brzuch ma wwwwwwwwwwielką fałdę skóry i marszczy się od multum roztępów jak myślicie napnie się kiedyś :?:
-
Juem co do brzucha to może się napnie przez ćwiczenia,ale ja też mam z nim problem po ciąży.Wszedzie lecą centymetry,a ta oponka prawie wcale niemaleje :evil:
Jak ćwicze to zakładam pas neoprenowy,żeby bardziej go jeszzce wypocić,ale jeszce go niezlikwidowałam :(
Asiula wreszcie cos napisałaś :wink: I oczywiście jest co poczytac.Super,ze Ci idzie dietka.Zopbaczysz zaraz znowu 68kilosków :D
-
Jezu, Jezu, Jezu :cry: Prezes przytargał dwie blachy sernika (na sama mysl slinka mi leci) i jeszcze jakies z masy tez wyglada na pyszniutkie TA POKUSA JEST STRASZNA :twisted: :twisted:
Jutro cały dziń w szkole to zastosuje mini głodoweczke tylko jabłuszko i marcheweczka i w niedziele tez - MUSZE ODPOKUTOWAC TE SMAKOłYKI :wink:
Wiatamy w naszych kregach JUEM, mam nadzieje ze zostaniesz z nami i bedziesz dzielic sie swoimi sukcesami - TEGO CI ZYCZE!![i]
MOIM MARZENIEM JEST ZAAKCEPTOWAC I POKOCHAC SIEBIE - JAK TO ZROBIć....
-
Dziękuję wam za bardzo miłe przyjęcie mnie do seojego grona. Szczerze mówiąc obawiałam się tak wtrącić w końcu jesteście ze sobą tak długo.......
Dzisiaj nie zjadłam jeszcze śniadania pewie załape się dopiero na obiad jest tyle roboty, a po obiedzie nie jem nic jak wiadomo.
Persik nawet jak dzisiaj zgrzeszysz to nic się nie stanie, bylebyś nie osłabła w tej szkole. Sama pamiętam jak studiowałam nie było czasu zabardzo na jedzenia i czułam że ulatują ze mnie siły. Przyjeżdzałam do domu i spędzałam pół nocy z moją przyjaciółką lodówką.
-
Zaraz lecimy na imieninki :wink:
Kurcze,tak mierzyłam stare ciuchy i w każdej bluzce ta moja oponka jest cholernie widoczna,że chyba musze iść jutro kupić sobie jakąś bluzeczke :lol: No co?Każdy powód dobry by se coś nowego sprawić :roll:
-
jeśli chodzi o kupowanie to kup sobie też ekstra ubranei ale zamałe będziesz miała większą motywację żeby schudnąć. Chyba że w szafie ich masz pełno.........
-
Kupiłam sobie, nie bluzeczkle,ale...majteczki :wink:
Juem-ubrań za małych mam cała szafe-tylko czekam az je włożę :lol:
a dzisiaj choróbsko wstretne mnie rozłożyło :evil: Wszystko,dosłownie wszystko mnie boli :shock:
-
czyżby kacyk po imprezie. no tak ale wódka ponoć zabija tłuszczyk więc jesteś uspraawiedliwiona
-
Wczoraj niemiałam kacyka,bo niemiałam po czym.Naprawde to choroba mnie rozłożyła.Ale już ją przegnałam :wink: Wczoraj podleczyłam się żołądkową :lol:
Jeśli macie kaszel lub katar to polecam kropelki "inhalol".Mają zapach mięty(bardzo ładny),który likwiduje dolegliwości.Aptekarka poleciła dla synka,a rodzice sie tym wyleczyli przy okazji :wink:
-
Przy tej pogodzie łatwo o infekcje. I właśnie tego się boję. Nie o to że ja zachoruję z tym to dam radę ale moja córeczka. Jeszcze pamiętam jak miała katar i jak się z tym męczyła a co mowa o kaszlu, lepiej wypluć te słowa. Mam nadzieję kwiatuszku że całkowicie powróciłaś do zdrowia.
Kwiatuszku natknęłam się na forum w poście że piłaś - pijesz herbatę slimfigura pomogła ci ona?
-
Co do herbatki to udało mi sie wypic dwa opakowania i kuracje przerwałam,bo święta były :lol: i sensu niebyło :wink:
Wiec niewiem czy cos daje :?
Od jutra wracam do ścisłej dietki :wink:
-
Hej Wszystkim :!:
Kurcze ostatnio jakos mało czasu mam i nawet nie moge nic skrobnąć tutaj, ale obiecuję, że postaram się o poprawę :wink: W sumie nie zależy to ode mnie , ale jak tylko chwila będzie to cosik napiszę.
Juem, fakt kumalam cos , że to aktorka...jednak wierzyłam, że to po prostu takie wielkie podobieństwo..juz nawet chciałam napisać, że niedość iż odchudzać sie nie musisz, to jeszcze w konkursie sobowturów mogłabys wystapić, heh :wink: Ale kompromitywa z mojej strony, no ale co tam...
Jesli juz pytasz o te herbatki, to powiem Ci jedno...Co prawda SlimFigury nie piłam, ale różne inne...najdłuzej to czerwoną, bo do teraz wieczorkiem sobie posiorpię...jednak wydaje mi się, że za wiele one nie dają...Oczywiście napewno wspomagają dietę, pomagaja w przemianie materii itp. Jednak samo picie, bez diety i przede wszystkim ćwiczeń napewno nie pomaga. Ale warto je sobie parzyć, bo sama świadomość że robi sie cos w kierynku zgubienia kilogramów dodaje sił, Napewno są zdrowsze od zwykłych herbat, dlatego warto je pić. U mnie leci juz 5 miesiąc jak na nich "jadę" i jak widać napewno nie zaszkodziły :P
Kwiatuszku, od jutra razem z Toba rozpoczynam ścisłą dietę :D Co prawda w tym tygodniu juz sie ustatkowałam po tamtych szaleństwach, ale wczoraj byłam na urodzinkach u chrześniaka i znów ciutek zgrzeszyłam...Ale od jutra juz nie ma bata, tymbardziej , że zobaczyłam na forum iż Ty również wracasz :wink: ...zawsze to wieksza mobilizacja :D
No a teraz mykam sparzyc sobie czerwoną herbatke, wypije ja i chyba pomału w bety się kulnę...W końcu jutro nowy tydzień czas zacząć :? Do pracy rodacy :?
-
Asiulu ja czerwoną herbatę piję ponad 5 lat zastpuje czarną. Bardzo ją lubię. Pozatym od czasu do czasu piję zieloną inne herbaty toleruje tylko jak jestem w gościach. No tak jak byłam w ciąży i karmiłam to nie piłam czerwonej herbaty
-
Witam serdecznie!!
Mężuś poszedł do pracy,a ja wracam do dietki :wink:
Co do herbatek to pijam czerwoną(ale nieregularnie),a zielona mi zbytnio niesmakuje :lol: ,ale czasem pijam.
Rano zawsze kawke pije z odrobinką mleka :D
Zauważyłam,że zbytnią presje se robie pod względem wakacji.Tzn ,że do nich musze być szczupła i przez to nieraz miewam jakieś handry.Ale doszłam do wniosku,że przecież na wakacjech swiat sie niekończy :lol: Dlatego niebede juz próbowac diet krótkotrwałych.Wracam do liczenia kalorii.Na takiej metodzie waga mi najlepiej schodzi-dłuzej i na dłuzej!!
-
...u mnie na wadze po ostatnich folgowaniach kilo więcej :oops: :evil: Mysle,że do piątku zniknie,chociaż wczoraj też pięknie niebyło :oops: Ale sie poprawie !!!MUSZE!!!
A jak u Was kobietki?
Persiku,ile u Ciebie?Mniej?
Asiula,a Ty juz 2 stracone kiloski odrobiłaś?
Juem,a jak u Ciebie??
pozdrawiam :wink:
-
u mnie kwiatuszku nieciekawie. Jem to co niepowinnam waga stoi w miejscu.Zaczynam się denerwować, bo to całkiem miało być inaczej.
http://img110.imageshack.us/img110/6...d0717402pu.gif
Ale od teraz dość. Biore się za siebie :!: :!: :!: :!:
-
No to niejestes sama!!!Ja tez se wreszcie mówie dosc!!!Niewiem co jest.Jakos mi ciezko sie powstrzymac przed jedzonkiem :oops: W czwartek chyba wracam do roboty,to moze besxzie inaczej :?
-
Napewno będzie.. Zajmiesz się pracą i nie będziesz myślała o jedzeniu. Ja popołudniami też nie bo mój mąż ma drugą zmiane, i cały czas jestem z córeczką. Dwa w jednym nie ma kiedy zjeść i przy dziecku spala się kalorie. Tylko to do południa mnie denerwuje jakby mój organizm wiedział co będzie popołudniu. Wczoraj na śniadanie zjadłam 10 pierogów jak spojrzałam w tabele ile to kalorii...... No tak ludzie przez cały dzień tyle nie jedzą.
-
CZESC KOBIETKI!
U PERSIKA OK KILOSIK DO PRZODU, TROCHE SOBIE POFOLGOIWAłAM PRZEZ OSTATNI TYDZIEN,ALE MAM NADZIEJE ZE SZYBKO ZBIJE :wink:
ZADNEJ DIETKI NIE STOSUJE,BO IM WIECEJ SIE OGRANICZAM TYM WIECEJ POZNIEJ JEM TZN POZERAM. I MOJE STARANIA IDA NA MARNE.
DALEJ HOPKUJE 3x W TYGODNIU I W CZWARTKI DODATKOWO SIłKA :wink:
POLECAM WAM WSZYSTKIM HERBATKE ZIELONA Z CYTRYNA Z LIPTONA, ALBO PH-ERKE ANANASOWA RóWNIEż Z LIPTONA. :!:
KWITUSZKU TRZYMAM ZA CIEBIE KCIUKI I NA PEWNO DASZ SOBIE RADE DO TEJ PORY DAWAłAś A WIEC WIERZE, ZE RESZTA SZYBKO POLECI W Dół.
JUEM CZY NA ZDJECIU JEST FILMOW ALI MCBILL - MYSLE ZE NIE CHCESZ SIE DOPROWADZIC DO TAKIEGO ANOREKTYCZNEGO STANU, CO :?:
-
A ja mam właśnie odwrotnie...Ja wieczorami niemoge sie opamiętac :oops:
Tylko,ze ta moja praca jest zmianowa,to tez moze nieduzo zmienic.
Ja wracam na swoje wczesnijsze stan0owisko-recepcjonistka w motelu.Mam np. dzien od 8.00-20.00,potem od 20.00-8.00 i dwa dni wolne,a potem znowu tak samo.Kurcze nieudało mi sie nic lepszego znależc :( Najgorsze są Swieta i weekendy w pracy :evil:
-
I Persiku z tymi dietkami to racaja,ze potem sie bardziej jesc chce :oops:
Widze,że udało Ci sie namówic mamke na siłownie :wink:
-
Persik w życiu nie chciałabym być chuda. Musiałabym przy moim wzroście(154) ważyć ok. 40 kg. Nie to nie dla mnie. Ja zabardzo jeść lubie.
http://img96.imageshack.us/img96/818...sssssss5yn.gif
Chce ważyć 50 kg. To nie za mało nie za dużo. Tylko w sam raz
-
Widzieliście to zdjecie na stronie głównej - artykuł odnośnie celulitu. Taka dupeczka to moje marzenie - czego sie nie zrobi na komputerze,aby człowiek ładnie wygladał :?:
Musze przeczytac ten artykuł,bo pomimo ze cwicze to i tak mam ten cholerny celulit... :cry: Kwaituszku ja bym bardzo chciała pracować na zmiany tak jak Ty, no fakt te swieta i weekendy - wiem bo moja mamka tak pracuje. BEDZIE DOBRZE
To kiedy zaczynasz?
Juem, Ty tez bardzo duzo zgubiłaś kilosików - podpowiedz coś :?:
-
No fakt-tez bym chciała taka dupke.Ale ja należe do tych grubasków ,które maja "płaskie tyłki" i małe cycki-TRAGEDIA!!!
Do pracy miałam iść w czwartek,ale Szef teraz dzwonił,że jadnak w sobote,bo mu sie pomyliło.
RATUNKU!!!Właśnie dokańczam synka bułke maslaną.Ja juz chyba zwariuje :evil:
-
Nie daj sie :) mam kwiatuszek23 pytanko do Ciebie: jak osiagnelas takie fajne wyniki czytalam w temacie Wasze Wymiary. Nie cwiczylas?? Bo ja tez jestem len :P co robilas ze osiagnelas takie wyniki?? Pozdrawiam :)
-
Persik co można tu powiedzieć Te 13 kg to ze mnie jakoś zeszło Te ostatnie 5 nie chce!
Ty masz cellulit a ja i cellulit i na brzuchu pełno roztępów skóra na brzuchu jest okropnie pomarszczona. Nie wiem czy kiedykolwiek się napnie.Już nie mówiąc o piersiach.
Staram się nie poddawać i być silna ale zaczynam powoli tracić cierpliwość.
A co do zdjęcia to ja ze swoim ciałem też tak bym zrobiła gdybym miała program w komputerze.
-
Hej Myszko19!!Nie niećwiczyłam,nieraz zaczynałam,ale konczyło sie po paru dniach moje zaparcie :wink: Dieta,dieta,dieta...1000-1200kcal.W sumie nawet niewiem czy tyle,bo raczej nieliczyłam tych kalorii.Jadłam na oko :?
A waga spadała mi od listopada.Bywało DUŻŻŻŻŻŻŻO wpadek.Gdyby nie one na wadze było by duzo mniej,ale jest ok.
Tylko teraz jakis kryzysik mam ,ale sie niepoddam :roll:
A Ty Myszko długo na dietce jesteś?
Ja sie nad basenem zastanawiam,tylko ten widok mnie w stroju :shock:
-
Ja jestem na dietce od 18 marca br. Spadło mi już albo dopiero 1.5 kg :P jem nieco poniżej 1000 kcal na dobę. Moja gimnastyka to:mycie naczyń i podłóg, odkurzanie, sprzątanie itp. :P Leniuch jestem i nie chce mi się ćwiczyć :P Dziś troszkę poćwiczyłam(15min) i doszłam do 7 ćwiczenia po czym stwierdziłam że już dość. Wszystko mnie boli teraz :P Oto te ćwiczenia może się komuś przydadzą :)
http://www.fitnessclub.pl/index.php?id=28&m1=&m2=4 --> te zrobiłam wszystkie
http://www.modeling.pl/?sub=artykuly...8&dz=11&page=1 --> a tych tylko/aż do 7 włącznie :) Pozdrawiam
-
Myszko w 3 dni 1,5 kg!!1To bardzo duzo!! :shock: Fakt najpierw schodzi woda,ale uważaj Ci radze,zebyś potem jojo niemiała.I lepiej dobijaj do 1000kcal.
Filmiki ściągne sobie,ale potem,bo teraz juz spózniona jestem.
pozdrawiam gorąco,bede potem :D :wink:
-
-
Coś jest nie tak. Czuje się bardzo ciężka stanęłam na wage i widze 54kg. Niemożliwe wczoraj ważyłam 55. Koniecznie muszę zważyć się jutro po (przepraszam za bezpośredniość) wypróżnieniu. Jeżeli zobacze 53 to przesuwam suwak wagi na 54.
Myszko w 3 dni schudłaś tyle Jak ty tego dokonałaś????Podziwiam i gratuluje! Oby tak dalej.
-
Myszko 1.5 kg w dwa dni jak to możliwe jak przez 13 dni na kopenhadze tylko 2 kg. co ty szamałaś :?:
Juem powinnaś sie cieszyc GRATULUJE, trzymam kciuki za dalsze kilosiki w dół!!
Moj cel to tez 50 :wink: :roll:
-
Właśnie mam problem zeby przestawic suwak klikam tam gdzie sie wpisuje swoja dzisiejsza wage wpisuje tyle ile waze ale suwak sie nie przesunal :( czemu tak jest??
jadlam 3 razy dziennie. sniadanko o 7 rano-kanapka z serem potem II sniadanie- bulka z maslem,salata,pomidorem i ogorkiem, obiad- jogurcik owocowy z platkami kukurydzianymi a takze salatka ziemniaczana(2 lyzki)+ dwie kromki chleba no i kolacja- mleko i platki kukurydziane :) i oczywiscie pilam duzo niegazowanej wody. Ale mozliwe ze te 1.5 kg to sama woda jest :P a nie spalony tluszcz. Pozdrawiam
-
myszko co by to nie było tych kilogramów nie masz teraz musisz tylko zadbać żeby nie było jo - jo.
http://img134.imageshack.us/img134/3209/5149fb.gif
Persik dziękuję za gratulacje ale jutro okarze się czy rzeczywiście schudłam - nie dowierzam zabardzo. Wiesz tak naprawdę uwierzyłam że chudnę po 10 kilogramach
-
Myszko ,moim zdaniem ten Twój jadłospis najlepszy niejest :? A gdzie mięsko,owoce?
A te bułki to jakie?Chyba nie białe?Ten obiadek mogłabys troche zmienic.Np miesko z surówką,zupa,bo doskonale zapycha...itp.
MI sie tak bynajmniej wydaje,ale zrobisz jak uwazassz :wink:
Juem równiez gratuluje kiloska mniej.
ja niewiem co jest za mna :shock: :shock: :shock:
-
Właśnie mam problem zeby przestawic suwak klikam tam gdzie sie wpisuje swoja dzisiejsza wage wpisuje tyle ile waze ale suwak sie nie przesunal czemu tak jest?? Ja jem salatki tez i zupe oczywiscie :) tylko podalam co jadlam wczoraj :P miesa nie jadam. Wiesz moze czemu suwak sie nie przesunal?? :(
-
Myszko a wkleiłaś zamiast starego bbcode w twój profil towarzyski?