-
Witam
Przepraszam,ze mnie niebyło,ale komputer mam w serwisia,eo ja to mam pecha do internetu chyba.Ten nowy zaśmiecił nam strasznie komputer,że nic zrobic niemożna
Dzisiaj znowu z kafejki pisze
Persiku-ja juz więcej na Kopenhage nie ide,bo co zaczne t w połowie przerwe
W sobote podpisuje umowe nrazie na pół roku.Nic tam sie niezmieniło.Wiecie-rok minął,a jakbym tam cały czas była.W sumie OK jest narazie
A dzisaij nawet na wage weszłam i ...KILO mniej!!!Wow !!Też niewiem skąd.
Chociaż może przez prace.Wiecie tam jestem recepcjonistką,ale tez śniadania wydaje,to sie troche ruszam,no i potem sprzątam ta swoją recepcje.Więc kolejny plus pracy
jutro ide na basenik,bo od niedzieli niebyłam
Buziaki dla Was wszystkich!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
Kwiatuszku ja wiem dlaczego schudłaś bo w pracy tak poważnie nie masz co myśleć o jedzeniu. Pozatym nie myślisz też o tym że chcesz schudnąć bo nie masz na to wszystko czasu.. To nie działa na osoby które pracują już dłuższy czas lecz na te które dopiero rozpoczynają swoją drogę po dłuższej przerwie...
Persik jak idzie dietka ciężko??? Ja chyba narazie odpuszcze przynajmniej do końca okresu, nie mam za wielkiej motywacji..
-
Kurcze ja tez przed okresem i mam zachcianki, wiec troszke ja urozmaiciłam stanełam na wage 53,5
Mamce sie spodobało na siłce juz zapłaciła a wiec bedzie chodzic - FAJNIE!
Moja praca nie służy chudnieciu siedze w sekretariaci, bardzo czesto jest tak ze nie mam co robic i w tedy myśli mnie nachodza to moze bym zjadła,a moze to!! no i 8 godzin przy biurku. Wczoraj przedłużyli umowe na dwa lata - ciesze sie,ale podwyzki nie dali. Ale i tak sie ciesze bo nie jedna osoba chciała by nic nie robic i dostawac za to pieniazki
Kwiatuszku, fajowo ze sie odnalazłaś w pracy i gubisz kilosiki Na pewno humar od razu sie poprawił ZYCZE POWODZENIA
JUEM,A JAKA DIETKA PO OKRESIE, coś nowego czy MŻ
-
Jak zwykle MŻ Nie myśle o jakiejś konkretnej diecie bo wiem że albo jej nie wytrwam albo będzie jo - jo.
Po okresie napewno wezmę się za to. Ale cwicze ostro 13 dzień 6 weidera 30 minut hula - hop. bez zmian z tego puki co nie zrezygnuje...
-
Kurcze zamiast iśc na basen kupiłam sobie komplecik .Taki śliczny zielony.Spodnie i żakiecik.Tylko gdzie to słonko sie podziało!!
Jeszcze musze se buciki sprawić i jakąś fajną torebke W koncu wiosna,nowa praca.Juz blada niejestem,bo solke odwiedzam,a przez moje wcześniejsze branie B-karotenu szybko łapie
Dzisiaj lodóweczke sobie kupiliśmy nową i pare rzeczy do domu.Lubie tak
Jutro do pracy.
Internetu w domku dalej niemam.Dzisiaj ma przeyjść facet.BRRRRRRR
Trzymajcie sie ciepło.Ja też jestem przed okresem
pozdrawiam
-
Wygląda jakbyśmy z tym okresem się umówiły...Ja za 7 dni będę mieć go już z głowy- dzisiaj dostałam. No może poprawi mi się nastrój, może zwiększy ochota na odchudzanko i może wyjdę z tego dołka...
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Kwiatuszku ale ci zazdroszcze takich zakupów, sama bym sobie coś sprawiła ale już niedługo niedługo...W końcu przecież będą święta. Każda okazja jest bardzo dobra.
-
Komputer wczoraj odebralam z naprawy.Internet też działa.Niestety dzisiaj do 20tej w robocie to se długo nieposiedze.
Słysze juz synka,wiec trzeba go do babci szykowac.
Teraz jeszcze skończe śniadanko i kawke.
pozdrawiam i miłej soboty życze
-
Jak Wam weekendzik mija?Ja dzisiaj na nocke ide.
Chciałam iśc na jakis dłuższy spacerek z synusiem,ale ta pogoda nie taka jak planowałam .Może wyjdzie słonko jeszcze
Jejka za dwa tygodnie juz Święta.Wiecie dobrze,ze mam ta prace.Tak żarłabym tydzień cały,a tak w poniedzioałaek wielkanocny pracuje,to zawsze mniej zjem
A Wy w domku spędzacie,czy se gdzies jedziecie?
-
Heja :P
Juem, mam nadzieję, że nastrój juz Ci sie poprawił. W sumie ostatnio jak sie wyjrzy przez okno, to od razu humorek chybalepszy, co nie? Noo..bynajmniej u mnie tak jest Słonko ładnie świeci, ptaszki śpiewają i w ogóle jakos tak optymistycznie nastraja. Co prawda, wcale nie mam osobistych powodów aby byc taka radosna, ale akurat dzisiaj dołowac sie tez nie potrafie.
Kilogramki , które sobie zaserwowałam, popuszczając wtedy pasa, powoli uciekaja ale nie chce zapeszać, wiec nie ciesze sie az tak bardzo....niech uciekaja dalej
No i w nagrode wczoraj takze wybralam sie na zakupy Przyznaję Kobiety, ze nie ma to jak kupic sobie jakis łaszek...do konca dnia mialam nastrój jak talala
Dzisiaj troche kiepściwszy jest, bo świadomość, że jutro znów do pracy przytłacza. Ale nie ma co biadolic...tygodnie szybko mijają, do urlopu jakos zleci Chcialabym sobie gdzies wyjechac...ale czy to wypali??
Ahhh, ale ja szybka, juz myslami na wakacjach jestem, heh :P Jednak co tam...fajnie tak czasem sobie pomarzyc
Kwiatuszku, wierzę, ze w pracy juz sie zaaklimatyzowałaś :P Tylko powiedz mi jedno...łatwo było ci sie przestawic na ten tryb zmienny, wiesz...dzionki, nocki? Bo ja Ciebie szczerze podziwiam..w zyciu chyba nie umialabym sie przetsawic Heh..na nocce usnełabym w pracy :P Ale z tego co piszesz...wnioskuje , ze praca Ci odpowiada , jesli tak , to fajno
Rzeczywiscie, świeta juz za 2 tygodnie, a zleci to ino myk Przeciez jeszcze tak niedawno skladałysmy sobie życzenia Bożonarodzeniowe, a tu juz czas na Wielkanocne Chyba przyznacie mi, ze piorunem to zleciało?
Ja akurat Świeta w domku spedzam...ale w sumie nawet sie z tego cieszę, bo przynajmniej odpoczne. Zreszta to tylko dwa dni, wiec rewelacji nie bedzie, ale zawsze miło poleniuchować
A reszta Pań? Jakie plany na ten okres?
Pozdrówki i buzioooole :P
-
Asiulka w sumie to zły humorek opuścił mnie lecz....... nastała chwila melanholii. Jedzenie idzie mi znakomicie szkoda że nie dieta. Ale jak mówiłam po okresie.
Kwiatuszku ja jak pracowałam uwielbiałam nocki była wtedy cisza spokój szef nie kręcił się pod nogami i interesantów upierdliwych też nie było (pracowałam w TESCO). Asiulu przyzwyczaiłabyś się do tej pory pracy. A i Asiulu gratuluje utraty kilosków byle tak dalej.
Persik gdzie jesteś jak tam u ciebie..
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki