-
ROWEREK
WITAM WSZYSTKICH GRUBASKÓW! Walkę z zimowym tłuszczykiem prowadzę już od dwóch tygodni (z weekendowymi przerwami, niestety, kiedy to nie dało rady wysiedzieć przy niedzielnym obiadku u mamusi przy suróweczce). No i wczoraj.... kupiłam sobie śliczniuteńki, nowiuteńki, błyszczący, odjazdowy rowerek. Już nie mogę się doczekać, kiedy go wypróbuję (ten cholerny piatek powinien być już wolny od pracy). Zbliża się długi weekend majowy (długi choć trochę krótki w tym roku) i choćby mi pupa miała odpaść, to przegnam mojego rumaka przez calutkie piękne pomorze. Może są wsród grubasków fanki rowerowe? Byłabym wdzięczna za dobre rady, bo rowerzystą jestem w 100% początkowym. Zachęcam do wspólnego, rowerkowego spalalania kalorii. Pozdrawiam serdecznie. COELA
-
hej
rowerek to dla mnie przede wszystkim srodek transportu, wiec pokonuje regularnie, ale nieduze odleglosci. Kazda forma ruchu to krok w strone SUKCESU. Powodzonka!
-
a ja troche zamarudzę
mój stacjonarny rowerek treningowy wyniosłam w zeszłe lato do piwnicy (jego miejsce zajął stepper) a i w tym roku planuje sobie odpuścić moje rowerowe wycieczki w ciepłe dni (wcześniej było 50 km / dzień, albo i więcej ... ) Nie wiem czy schudłam od tego... w każdym razie było to niewspółmierne do tego jak paskudnie rozrosły się mi łydki z którymi do dziś nie mogę sobie poradzić... są ogroooooooomne . dowiedziałam się na sobie co znaczy tzw "łydka kolarza".
po fakcie znalazłam w necia artykuły przestrzegające przed takim rozrostem mięśni i opisujące prawidłowe użytkowanie tegoż pojazdu. niestety- wszystko za późno.
nie chce gasić entuzjazmu bo rower to świetna rzecz, ale tylko mówię jak moja pasja i nieuwaga zaskutkowały
-
hejka
witam cie cieplutko . jak udała sie generalna próba z rowerkiem duzo kilometro pedałowałas .ja tez mam w planie kupno rowerka ale nie bardzo mam na niego miejsce,pozdrowionka light!!! papapa
-
ja tam uwielbiam rowerek stacjonarny i zwykły i nie zauważyłam, żebym miala mięśnie kolarza, a szkoda. Fru musisz mieć już takie mięsnie szybko rozwijające się. Moje niestety nie zmieniają swojego kształtu, mimo że katuję je rowerkiem jednym i drugim, aerobikiem, spacerami. Nic nie pomaga. Możemy się zamienić, bo wielkie mięśnie to moje marzenie
-
:)))
Ja też jeżdże na rowerku :P No tak, na początku po takiej przejeżdżce nieźle mnie tyłek bolał. Ale teraz w cale sie tego nie odczuwa Będzie cool Zobaczysz Powodzenia wszystkim sportowcom 3majcie siem :*
-
ja tez planuje w najblizszym czasie zakupic rowerek(nie stacjonarny),a teraz wszystkie moja zalamania zwalam na jego brak mysle sobie "Gdybym miala rower to zamiast siedziec to i uzalac sie nad soba poszlabym sobie pojezdzic.." )i mysle ze to jest prawda bo nie ma lepszego sposobu na rozladowanie napiecia niz sport...
Czy to prawda ze od jazdy na rowerze chudnie pupa i uda?CZy ktorascz was dzieki niemu zauwazyla jakies efekty?
Pozdrawiam
Trzymajcie sie cieplutko !!
-
qqrq : słońce ja ci chętnie oddam takie miąśnie już się pomału zaczęłam z tym godzić ... kupie teraz tylko jakieś wielkie ciężarki i dopakuję "klatę" "bice" i w ogóle , zamiast do średniego rozmiaru 38 bedę aspirować do tytuły miss fitness
swoją drogą - mięśnie podobno kształtują się najlepiej na tłuszczyku więć im go więcej tym łatwiej je zbudować... a ja jak zaczynałam miałam go naaaprawde dużo
ale narobiliście mi ochoty teraz na taki rowerek....
Ile może kosztować taki malusi nowy rowerek stacjonarny na taśmach i w ogóle jeden z tych co tak malutko miejsca zajmują i są takie cichutkie
-
Ja uwielbiam mój rowerek stacjonarny polecam wszystkim Tylko ludki nie jeźdźcie na dużym obciążeniu bo się robią brzydkie mięśnie łydek (Fru) no i mogą się zrobić uda zachodzące na kolana a chyba tego nie chcecie ?
-
A ceny rowerków to chyba się zaczynają od 200 zł ale lepiej kupić taki troszkę droższy, bo taki to może się szybko zepsuć
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki