Wątek: tym razem MUSI się udać !!! do wszytkich zdesperowanych

Jestem na tym forum nie pierwszy raz i nie poraz pierwszy postanawiam schudnąć. Może powinnam się poddać ale po co?
Próbuję dalej i startuję z Nowym Rokiem (bo przecież to w końcu początek).
Naprawdę się staram
Zapisałam się na aerobik (karnet) chodze raz w tygodniu na salę i gram w gry zespołowe no i załozyłam "magiczny" notes ( z którego a propo juz sie nabija mój brat). Staram się wszystko w nim notować.
jestem strasznie podeskcytowana i coś czuję że tym razem się uda!!!!!!!!!!!!!!!!!1
TRZYMAJCIE KCIUKI.
Waga - 72
Wzrost - 160 , ..... z wzrostem już nic nie zrobimy ale z wagą .... będzie lepiej

hej, ja tez zaczełam od dzisiaj. Trzymam kciuki i mam nadzieje, że nam się uda

Wzrort: 160 cm
Waga: 66-67 kg

pzdr

OO moj wzrościk . Zawsze milo kogos takiego spotkać
No pewnie ze sie uda . Ja też zeszycik sobie zalozyłam, znaczy zaczełam pisać w swoim pamietniku, ale jakos to zapisywanie średnio mi szło i sobie darowałam. Ale to nie znaczy ze skoro nie zapisuje to sie nie odchudzam . Ale niektórym to podobno pomaga wiec nie rezygnuj Aniu.
A do jakiej wagi dązysz?

ja chciałabym ważyć 54 kilo. byłoby świetnie. ale daleka droga przede mną jeszcze.

Hej dziewczyny!!
Ja tez probuje juz chyba 100 raz ale tym razem napewno sie uda!!zaczynam od jutra

ja tez dzis zaczynam

To mój pierwszy dzień odchudzania.
Od razu sprostuję że nie zamierzam wprowadzić w swoje życie "super diety". Poprostu wiem ze mi to nie wyjdzie.
Staram jedynie isę ograniczyć moje "wchłanianie" wszystkiego. Słodkiego zero (no moze prawie zero ), żadnych fastf-ów no itp.
To tak w wielkim skócie.
Notesik mam z sobą w pracy
No i dzisiaj aerobiczek :]
A JAK TAM U WAS DZIEWCZETA???!!!!

Witam, witam... trzymam za Ciebie kciuki
Ja oczywiście też bym chciała schudnąć jak każda dziewczyna na tym forum.
Mój cel to 4 kg w tym miesiącu i mam nadzieje że pod koniec stycznia będę ważyła 70 kg
Jestem oczywiście na diecie 1000 kalorii, chodzę 2 razy w tygodniu na aerobik, a może nawet 3 razy będę chodziła, ale to zależy od moich koleżanek
POzdrawiam

Pochodzę z małego miasta i nie mam możliwośći chodzenia na aerobik, a w sąsiednich miastach aerobik zaczyna się dość późno i nie mialabym jak wrócić do domu. Na basen tez mam dość daleko. Jak sie zapłaci za cos, to się ćwiczy i stara, jest motywacja. Mi tylko pozostają ćwiczenia w domu, do ktorych nie mam dodatkowej motywacji i z ktorego powodu często idą w odstawkę... Moze jakies rady na to

Driada ja mieszkam na wsi i też dojeżdzam na aerobik, który zaczyna się o 20.15, a na dodatek drog nam tu nie odśnieżają