Wątek: syndrom jeansów

A może to i dobry pomysł Może kupie jakieś drogie i fajne spodnie w rozmiarze o kilka numerów za małe chociaż będę miala motywację
Pozdrawiam

ja mam zawsze pecha do spodni, co jakieś kupie to w przymierzalni wydają mi sie ok a w domu patrze to za duże. A w domku to mam kilka par fajny spodni, jeszcze rok temu w nie sie bym zmiescila bo ważylam 52 kg dzisiaj niestety jest inaczej bo mam 59 kg

ja z radoscia stwierdzam że dziś chodze w moich starych spodniach 29 to jest chyba nie wiem bo nie maja metki

ja mam teraz 28 tak sie cieszyłam z tego numerku a tu widze ze piszecie ze 28 to duze ojc ale porazka...

nie nei kotek nie ze duze tylko mi sie tak wydaje na mnie al emi sie zawsze tak wydaje nawet jakbym 26nosiła to by mi sie wydawało ze duze

Nie,to jestem słon.Jak wazyłam dawno temu 43kg to nosiłam 28-27.
Teraz 30jest przyciasnawe....jestem SŁONIEM

Jak na mój gust to 28 to fajny rozmiar. Nie za duży nie za mały. Chociaż marzy mi się 27, ale trzeba jeszcze trochę poczekać.

Evelinqa wcale nie jesteś słoniem. Ja kiedyś nosiłam 32 to dopiero byłam słoniem Jeszcze będą Ci spadały te spodnie w rozmiarze 30. Cierpliwości

nio ja na poczatku dietki nosiłam 32 teraz 28 jakby nie było 4 numerki w dó zawsze cios ale fakt 27 fajnie wyglada ale ja mam urode taka z udami i biodrami

No może to dobry pomysł, aby kupić sobie świetne jeansy w rozmierze 27, powiesić je na środku swojego pokoju albo w okolicach lodówki... To może być dobra motywacja Mi się marzą granatowe, jeansowe rurki

pytanie: jaki Waszym zdaniem bedzie najodpowiedniejszy rozmiar spodni zeby wygladac ładnie dla mnie czyli pzy wzroscie1,62?