Co raz madrzejsze wypowiedzi
Co raz madrzejsze wypowiedzi
A swoją drogą to nie trzeba wcinać jakichś monstrualnych porcji. Można zjeść wszystkiego po trochu. Wilk syty i owca cała
Tak... wielka przesada :] jadłaś kiedyś taką? moze fatycznie Ci posmakuje... a do tego to ze ma mniej kcal to dodatkowy jej atut? :] spróboj...Zamieszczone przez peszymistin
Kiedy nazwałam was wiedźmami? :]Teraz zupelnie inaczej mowisz, wczesniej nazywalas nas wiedzmami, bo odradzalysmy picie ziolek. Teraz mowisz o zmniejszeniu kalorii i cwiczeniach.
chyba te "ziółka" po to są zeby je pić? :] z niczymnie mozna przesadzac... nawet z OWOCAAAAAAAAAMI i warzywami... ;] wiec ty tez nie przesadzaj... bo robisz ze mmie buntowniczke która wszysko robi zle i kusi do tego innych ;]
Kto mnie pytał o diete i nie odpowiedziałam grzecznie ?I jeszcze jedno: co zlego, ze pytaja o diete? I jakie efekty? Przeciez wlasnie widac, jakie masz efekty, do tego mozesz powiedziec, ze lepiej sie czujesz, latwiej nauka wchodzi Ci do glowy i masz lepsze wyniki na wfie. Normalnie trzeba mowic, spokojnie i grzecznie, z pzrekonaniem.
No wiec nie postaraj sie nie miec wymówek.. mozesz sobie chyba pozowlic od czasu do czasu na dzien wyżery.... ćwicz wole wiem ze to trudne ale powaznie mozna sie przyzwyczaic.... Ja dawniej wracając ze sklepu kupowałam z przywyzczajenia Snikersa Twixa badz innego baaatoona i jadłam zanim przyszłam do domu.. zeby mama nie widziala i zeby sie na mnienie darła ze ZNOW jem... a potem bede załowac... nie moglam tego opanowac... wydawało mi sie to nieosiągalne a teraz? nawet nie mysle o takich batoniachach... chyba ze w powaznych deprechach,.....Wiele osob po prostu peka po takiej wyzerce, wszystko w porzadku, jak potrafisz wrocic do diety, wybaczyc sobie ten obiad i nawet go "odrobic". Niestety, w moim na przyklad przypadku, pozwolenie sobie nie wchodzi w gre, bo sobie odpuszczam. To znaczy tak bylo dotad, teraz mam wymowke, ze mam diete pooperacyjna, choc niektorzy od razu podaja 10 przyjkladow osob bez wopreczka zolciowego, ktore zaraz jadly wszystko i sie swietnie czuly.
Eh wiem po sobie ze kolezanki tez potrafia byc uciążliwe... ale staram sie je olewac... i zmieniac temat gdy kca mnie namowic na SŁODYYYCZEDla mnie gorsze sa kolezanki niz rodzina, bo te dodatkowo maja jakies kompleksy na tle tego, ze ja nie jem. To one tak kusza. babcie i ciotki predzej rozumieja diety z powodu choroby.
Każdy sie boi o swoje zdrówko.... ale nie robmy z siebie jakis niewiadomo jak na wszysko narazonych,.... bo nic nie bedziemy jadły.. oprucz MEGA tzw zdrowych rzeczy....No ale to nie bardzo na temat, Wy jestescie mlode, jedyne, co mozecie w tym temacie powiedziec, to ze chcecie sie ustrzec przed chorobskami w przyszlosci.
no, starczy tego.
Skoro ktos to wyprodukował tzn ze to tez jest dla ludzi nie ? nawet dla tych na diecie....
Pozdrawiam Uska ;*
[/quote]
to ja się krótko wypowiem, najpierw na temat owsianki
mi taka gotowana na wodzie smakuje o niebo bardziej niż na mleku.
przepis: 4 łyżki płatków owsianych, zalać na pół godziny szklanką wody i dodać troszkę soli, potem gotować to aż zgęstnieje
dorzucić cokolwiek: słodzik, miód, cynamon, kakao, owoce suszone
i gotowe śniadanko
taka porcja bez dodatków to tylko 14o kcal, a naprawdę zapycha.
a z dodatkami jest pyszniutka. chociaz nawet samą da się zjeść
a co do obiadków... ja jem normale obiady od początku diety. nie można dac się zwariować, to co ugotują, jem i jakoś udało mi się schudnąć 1o kilo.
i zdarzały się wielkie imprezy rodzinne, wizyty w restauracjach. no trudno. tylko nie można rzucić się na jedzenie, jeżeli raz się zje więcej, nawet dojdzie się do 3ooo kcal, szkody wielkiej nie będzie
może na drugi dzień bedzie z poł kilo, może nawet kilogram więcej, ale to tylko chwilowe zatrzymanie wody w organizmie i za dwa trzy dni nie będzie po tych dodatkowych ani śladu
no... miało być krótko
Co do zaparć i "twardych brzuchów" - regularne wypróżnianie jest naprawdę ważne i wpływa też na wagę.
Jako może "niesmaczna" ciekawostka... Z Marlona Brando po śmierci wypłukano 27kg kału... (co prawda pod koniec był już monstrualnie otyły).
mam agassi nadzieje ze masz racje bo ja wczoraj miałam taki dzien wyzery: 2 paszteciki z barszczykiem,sałatka,kilka plasterkow wedlinki drobiowej i fura roznych kruchych ciastek i wafelki a dzisiaj bebech jak u kobity w 3 miesiący :/ wieczorem pewnie pocwicze,ale chcialabym jakos szybciej pozbyc sie tego ciazaru...czy jak sie napije raz figury to troche mnie przeczysci?
peszymistin, bardzo zaintersowały mnie Twoje posty! Ja też nie mam woreczka i też cierpie na zaparcia. Byłam już nawet u gastrologa, przepisał mi syropek lactulosum i colon C, troche pomogło. Zdziwiło mnie to, co napisałas o błonniku- nikt mi nie mówił, że mogę mieć jakieś problemy z jego nadmiarem. Chyba, że źle Cię zrozumiałam..? Napisz cos więcej o tych ziółkach dal osób z niedoborem żółci- są na receptę, dostępne w aptece czy w sklepach zielarskich?
Z góry dziękuję
zaraz ci sie dostanie za to zelubisz taką owsianke :]Zamieszczone przez agassi
jutrto pojde po te ziooolka
A ile kosztuje ten lek na kalorie??
Eh.. slyszalam ze to niezbyt dobre :> ona dziala jak herbatka czerw. tak? cy jako "spalacz" tluszczu?
Zakładki