Im więcej ćwiczysz tym przemiana materi szybsza..
Im więcej ćwiczysz tym przemiana materi szybsza..
w tym problem ze mi sie niechce i wogle tego nie robie.
Niestety mi tez się nie chce i od pewniego czasu nie ćwicze
trochę głupota, bo jeśli ćwiczenia dzialaly na twoja przemiane materii, to rób to dalej, a nie wcinasz siemię popijając pu-ehr'em, by sie wypróżnić
Na mnie ćwiczenia działają. I zauważylam, że setka brzuszków wieczorem i setka rano i lecę do klopika
Po 1. nie wcinam siemienia i pu-erhuZamieszczone przez qwerq
po 2 . nie wiem co widzisz w tym złego
po 3 . nie powiedziałam, ze działają na mnie, poprostu ogólnie powinny działać
A w sumie mam pytanie co do pu-erh. Jak pije dość dużą filiżanke tej herbaty ok 19-20 to za jakies pol godziny chce mi sie strasznie sikać i w sumie musze co jakas godzine chodzic. Ide spac ok 24-1 (bo teraz mam ferie) i przed tez ide do ubikacji, a rano jak sie budze, to strasznie chce mi sie sikac Moze nie powinno sie jej pic wieczorem? Jeszcze przed feriami to w szkole tez chcialo mi sie isc do toalety, pomimo, ze rano nie pilam nic
hej, ja mam ten sam "problem" - wieczorem piję zazwyczaj zieloną herbatkę albo zwyczajną wodę (chce mi się pić), no i wczesnym rankiem też chce mi się do ubikacji, muszę wstawać, bo nie wytrzymałabym. No i budzę się i już nie mogę zasnąć...trochę głupie...a podobno zielona herbata pobudza układ nerwowy - a ja myślę, dlaczego nie mogę potem zasnąć
mam to samo dziewczynki, to normalne - duzo pijemy, a wiekszośc herbat jest tez moczopędna
Mi siostra kiedys poradzila zeby pic ostatnia szklanke wody ok godziny przed snem. Najlepiej z cytryna bo zwieksza sie wydzielanie sliny i nie chce sie tak bardzo pic przed samym snem. No i nie budze sie w nocy zeby pedzic do lazienki, i nie mam problemu z opuchnieta rano twarza (podobno to wlasnie duza ilosc wody wypita przed samym snem powoduje obrzeki).Zamieszczone przez qwerq
A ja mam troche inny problem... Nie moge wypic w ciagu dnia tych 2 litrow. Wstaje o szostej, pije szklanke wody, potem sniadanie, potem do pracy, w pracy wezme kilka lykow ale zazwyczaj w nawale obowiazkow zapominam o piciu, w przerwie na lunch (godzina 12) wypijam ok pol litra wody a potem do 18 znow nie mam czasu, w domu jem kolacje, pije herbate, wypijam troche wody i tyle... Probowalam pic szklanke co godzine ale zawsze jakas godzina mi uciekala, potem kolejna... Heh..
Zakładki