Strona 3 z 3 PierwszyPierwszy 1 2 3
Pokaż wyniki od 21 do 23 z 23

Wątek: A jak juz schudne... no wlasnie :)

  1. #21
    rudakotka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-11-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez qwerq
    wiecie, ja po obejrzeniu "Dzień Świra" doszlam do wniosku, że w każdym z nas jest cos z takiego świra. Ja np lubię mieć wszystko ułożone. Na biurku wszystko leży pod kątem prostym, jak w pojoku jest niezasunięta szuflada, to czasem ciężko jest mi się np skupic i uczyć.
    Ja mam wiecznie balagan bo porzadek mnie przeraza Lubie miec wiele rzeczy obok siebie, biurko mam zawalone ksiazkami, pudelkami, kosmetykami i wszystkim czym sie da i tak lubie Inna sprawa ze o ile lubie balagan to musi byc on "kontrolowany", nie moge miec brudnych kubkow w pokoju, ani wczorajszych ciuchow walajacych sie po podlodze...

    Za to w kuchni musi blyszczec Wynioslam to z domu (inna sprawa ze to moja mama zawsze sprzatala..) i teraz nawet jak to nie moje naczynia i nawet jesli stosy to i tak umyje bo nawet w pokoju o tym mysle

  2. #22
    Guest

    Domyślnie

    Uf, wreszcie odkrylam pozytywna ceche mojego balaganiarstwa :)

    Nie musze miec nic poukladane,wyliczone, odpowiednio postawione itp ;)

    Choc przyznaje, zadnych naczyn i ubran sie walajacych nie toleruje rowniez :)

    A z glupich nawykow, to nie cierpie wciskac cytryny do herbaty i jak mi rece pachna cytrynowo pozniej :( Musze przez scierke wyciskac :D

  3. #23
    yasminsofija Guest

    Domyślnie

    a jestem swirnietym wrogiem balaganu. jestem ak samo nastawiona do otwartych szuflad(brr) jak qwerq. wszystko u mnie w domu ma swoje i miejsce a wszelkie zmiany uklady musza byc ze mna dlugo omawiane. jak mowilam pewne rzeczy, choc teraz jest ich mniej bo dziecko starsze, maja okreslona godzine.kontrola. inaczej naprawde dostalabym swira. a nawet jak usypiam to w danej pozycji a koldra musi byc wyzej niz moj nos i musze ja miec podciagnieta pod stopy. i to jest wlasnie moj swir.. a lazienka i kuchnia to swietosc i musza byc na blysk szczegolnie krany. wiem to moze sie wydawac idiotycznepsychiczne ale ja inaczej nie potrafie zyc. muszwe miec swoj porzadek.dlatego wole liczyc te kalorie i nie przeszkadza mi to , wtedy mam pewnosc ze sie nie pogubie i robie to dobrze.

Strona 3 z 3 PierwszyPierwszy 1 2 3

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •