Strona 1 z 3 1 2 3 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 23

Wątek: jak pomóc schudnąć dziecku, które waży 60kg i ma 6lat??

  1. #1
    cheerli jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-10-2005
    Posty
    0

    Domyślnie jak pomóc schudnąć dziecku, które waży 60kg i ma 6lat??

    Witam,
    mam do Was taką serdeczną prośbę. Może zaczne wszystko od początku.

    Moja koleżanka ma dwójkę rodzeństwa. Dwóch braci, jeden w wieku 20lat a drugi 6-ciu. Ani ona ani rodzice nie są za szczupli, poprostu otyli. Starszy brat jest szczupły ale tylko dzięki ograniczaniu jedzenia...Ale jestem załamana 6- letnim Bartkiem, który wazy 60kg...Rodzicom nie brakuje pieniedzy, mają własną firmę więc wiadomo nie mają bardzo dużo czasu dla dziecka. W zamian za to kupują całą lodówkę jedzenia, która dziecko ma do dyspozycji. Bartuś jest takim zywym, wesołym chłopcem ale żal mi patrzeć na to jak je, jak wygląda. Wyobrażacie sobie przecież? Ale rodzice nie zdają sobie z tego sprawy, cieszą się że dziecko ma apetyt, wszystko mu smakuje...Nie da im się wytłumaczyć, ze w przyszłści będzie kaleka- on cały czas tyje..Moi rodzice też chcieli żeby mi niczego nie brakowało kiedy doratałam i bardzo dobrze, zresztą do teraz tak jest. Tez miałam wszystko na zawołanie- no ale bez pezwsady...

    Kiedy tylko do nich przychodze, bartek je. To sałtakę, to chipsy to czekolade, batony. POPROSTU WSZYSTKO!! Przyjechali ostatnio do nich znajomi i przywieźli mu wielką czekoladę (300g) i merci. Wszystko zjadł na miejscu.
    Ja im tego nie wytłumacze, oni poprostu tego nie rozumieją, a może nie chcą zrozumieć.
    Czy jest jeszcze szansa zeby takie dziecko odchudzić...?

    Wszędzie jest go pełno, mieszkają w domku więc ciągle jest na dworze- no ale co z tego jak non stop je...
    Co mogę zrobić? Bo widzę, że rozmowy ani z koleżanką ani z rodzicami nie pomagają...Na pewno nie zgodza się na rzadne diety, wizyte u lekarza.

  2. #2
    Yanna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-11-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    17

    Domyślnie



    Jezusieprzenajświętszy!

    Hmmmmmm nie powiem Ci nic odkrywczego. ale chyba MUSISZ ich przekonać....Nie wiem, do spółki z lekarzem... Może masz jakiegoś znajomego lekarza?

    Może powinnaś zareagować ostro? Znaczy ochrzanić ich?

    Straszne!

    Ja byłam grubym dzieckiem, ale nigdy do tego stopnia!!!

    Cóż, życzę Ci powodzenia!

  3. #3
    melina jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Boże jak ja isę ciesze ze mam mądra mame Ja jak byłam takim dzieckiem od urodzenia to mama mi mleko z woda rozrabiała zeby mnie tylko nie utuczyć

    Jeżeli ten chłopiec chodzi do przedszkola to niech przedszkolanka albo pielegniarka w przedszkolu da to do zrozumienia rodzicą żeby dziecku zmienić nawyki żywieniowe. Naprawde to katastrofalana sytuacja Żal mi dzieciaka ze ma takich rodziców

  4. #4
    Maricia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-12-2005
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    3,461

    Domyślnie

    Przeciez to jest straszne 6 lat i 60 kilo? to co będzie w wieku 10lat - 100kilo? Może poszukaj w necie czegoś o otyłych, czym to grozi, poszukaj jakieś opinie matek tak grubych dzieci i wydrukuj i pokaż...nie wiem co począć, ale wiem jedno trzeba pomóc...
    lipiec 2008 84,7 luty 2009 68,8 marzec 72 16 kwiecień 69,9 14 sierpnia 77kg 16 sierpnia 75,4kg

    W poszukiwaniu samej siebie... - Strona 251 - Grupy Wsparcia Dieta.pl

  5. #5
    yasminsofija Guest

    Domyślnie

    jezusie! moja cora ma 6 lat i wazy 18 kilo!! jak to mozliwe ze ten Bartek tyle wazy?! trzeba uswiadomic rodzicom( co to wogole za rodzice???) ze ich dziecko jest chore ze grozi to zdrowiu i ŻYCIU ich dziecka!!

  6. #6
    kwiatuszek23 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    28-11-2005
    Posty
    120

    Domyślnie

    A on niechodzi do szkoły,czy raczej przedszkola?
    Nauczycialka nic niemówi?
    A ten Bartus sam nieodczuwa tego?Dzieci inne mu niedokuczaja?
    Faktycznie moze wydrukuj im artykuły czym to grozi.W soboty jest program o rodzinach "grubasów"(może popatrzą jak to ciężko tym dzieciom coś zrobić).
    Kurcze niekumam takich rodziców!!!Praca pracą,ale dziecko najwazniejsze jest!!Zamiast miłości -czekolada
    Opiepsz ich pożądnie ,może cos dotrze nim będzie jeszcze gorzej!!

  7. #7
    Kama83 Guest

    Domyślnie

    Według mnie najgorsze co mozesz zrobic to pouczyc rodziców. z doswiadczenia wiem. ze takie rozmowy nie maja sensu, bo mimo ze pokiwaja glowami i sie z toba zgodza to jak sobie pojdziesz to po prostu bedziesz be bo sie wtracasz a to w sumie nie twoja sparawa. nawet wykladowca z dydaktyki i pedagogiki powtarzal na zajeciach ze to jest najgorsze rozwiazanie. ja bym pogadala z bratem, ktory zrozumial ze pelna lodowka i wolny dostep do niej to nie wszystko, zeby prztlumaczyl bratu ze tak nie mozna, wlaczylabym tez do tego siostre. nie napisalas ile ma lat tylko ze tez ma troszke za duzo cialka. jako rodzenstwo powinni miec na uwadze dobro mlodszego- otylosc w tym wieku to po prostu zaniedbanie ze strony rodzicow.

  8. #8
    Kama83 Guest

    Domyślnie

    Tak sobie siedze i mysle o tym biednym Bartku. i doszlam do wnisku ze jalepiej jakby z rodzicami rozmowe przeprowadzila przedszkolanka albo nauczycielka. wtedy moze rodzice zrozumieja ze krzywdza swoje dziecko. az strach myslec jakie to male serce jest obciazone

  9. #9
    cheerli jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-10-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Czytając te wasze posty coraz bardziej myśle aby samemy wybrac się do lekarza i porozmawiać z nim. Chodzi do przedszkola, ale przedszkolanki nie reagują. Smutne, ale prawdziwe..

    Rodzice są wykształceni mają własną firmę i sama tego nie rozumiem...Jak mogli dopuścić do czegoś takiego.
    Siostra ma 23 lata, już naprawdę nie wiem co zrobić. Myslalam też o tym żeby porozmawać z tym starszym bratem, spróbuje...

    Tylko jak to teraz wytłumaczyć dziecku, kiedy tylko jest w domu je.
    On cały czas tyje, zresztą rodzice kiedyś już coś tam mówili że może troche za dużo waży, ale pewnie nie mają sumienia mu odmówić jedzenia, słodyczy.
    To nie jest tak, że rodziców nie ma po całych dniach w domu i nie widzą tego- oni są, tylko ciesza się że dziecko ma apetyt.

  10. #10
    cheerli jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-10-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Czytając te wasze posty coraz bardziej myśle aby samemy wybrac się do lekarza i porozmawiać z nim. Chodzi do przedszkola, ale przedszkolanki nie reagują. Smutne, ale prawdziwe..

    Rodzice są wykształceni mają własną firmę i sama tego nie rozumiem...Jak mogli dopuścić do czegoś takiego.
    Siostra ma 23 lata, już naprawdę nie wiem co zrobić. Myslalam też o tym żeby porozmawać z tym starszym bratem, spróbuje...

    Tylko jak to teraz wytłumaczyć dziecku, kiedy tylko jest w domu je.
    On cały czas tyje, zresztą rodzice kiedyś już coś tam mówili że może troche za dużo waży, ale pewnie nie mają sumienia mu odmówić jedzenia, słodyczy.
    To nie jest tak, że rodziców nie ma po całych dniach w domu i nie widzą tego- oni są, tylko ciesza się że dziecko ma apetyt.

Strona 1 z 3 1 2 3 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •