Wątek: DZIEŃ GDY WSZYStKO CO TUCZĄCE NIE TUCZY :D

dzisiaj zajadamy się pizzą wziełabym taką z czterema rodzajami sera i do tego sos czosnkowy albo "diablo"- ser, salami, szynka, cebulka, czosnek i peperoni, z sosem pomidorowym

póżniej coś na słodko (to przez Was drogie koleżanki ), jakieś dobre ciacho

a na kolacyjke: sałatke ConCarne: zielona sałata, ogórek, pomidor, cebula, papryka, oliwki, peperoni, kukurydza, jajko, szynka i paski pieczonego mięsa

i do tego piwo najlepiej z 7up-em

Piwo z 7up`em????
W życiu bym nie wpadła na to

Najlepiej wielki talerz placków ziemniaczanych + wielki kubełek lodów truskawkowo - waniliowych + wielki kubełek popcornu. Najlepiej spożyć przed telewizorem oglądając poraz setny swoją ulubioną komedię romantyczną ;D

hmhm kiedy ja ostatni raz jadlam dla przyjemnosci .. a nie ze mialam napad cyz ze pora posilku nastala...

Olgaaa89, ja też bym na to nie wpadła, taki wynalazek podają w mojej ulubionej pizzerii

Marlenciu, placki ziemniaczane...pycha uwielbiam!

Motylq, ja także nie pamiętam kiedy ostatni raz jadłam bo ... miałam ochote, nie przejmując się tym, że to za tłuste, a to za bardzo kaloryczne no ale co poradzić, w sumie przyzwyczaiłam się już do takiego "innego" jedzonka i nawet nie jest mi z tym tak starsznie zle


moje menu na dziś:
śniadanko
bułeczka, masełko, plasterki pieczonego boczku z pieczarkami i kakao
obiad
kaczka z jabłakami (moja babcia robi przepyszną )
kolacja
jeszcze tak w światecznym tonie biała kiełbasa i dużo ćwikły

w między czasie te takie malutkie cieplutkie rogaliki (zapomniałam jak się nazywają)

ehh..
Ja bym zjadla frytki cala miche i jeszcze moj ukochany duzy kebab z baru "U Araba"
i jeszcze lody smietankowe i czekoladowe i oczywiscie czekolade milke z orzechami a na koniec pomarancze <niewiem dlaczego >. Eh... trzeba sie poswiecac dla pieknej figury Ide zjesc ta pomarancz ....
pozdrowienia

ja chyba pokusiłabym się na grahamkę jestem na diecie bez pieczywa.
i tyle na nic innego nie mam ochoty.

witam w ten słoneczny piękny dzionek
dzisiaj od rana chodzą za mną te nowe pólkilogramowe serki jogobellowe
zjadałabym i ten jabłkowy i waniliowy ... na raz szkoda, że są takie kaloryczne

aach, te serki jogobelli ! ostatnio sliniłam sie do nich przez 20 minut w sklepie... ;]

Hehe, cóż za piękny temat dla dietujących się osób Witam Was, jestem nowa, a ten temat podoba mi się najbardziej, hihi. Gdybym sobie mogła pozwolić (a pozwoliłam sobie w święta, oj pozwoliłam) to:
śniadanie - jajecznica na boczku z dwiema pajdami świeżego białego albo razowego chleba i duża ilość grubych plastrów żółtego sera
drugie śniadanie - gniazdko tłuste i rogal słodki z dżemem jabłkowym + trochę ptasiego mleczka
obiad - zupa pomidorowa z makaronem, frytki ze smażoną panierowaną rybą i ogromną ilością surówek, a na deser lody śmietankowe. Dużo lodów śmietankowych
podwieczorek - kawał drożdżówki i sałatka owocowa
kolacja - sałatka z piersi kurczaka, chlebuś świeży z masełkiem, rzodkiewki.

No i przegryzki oczywiście, bo dzień długi Chipsy, trufle, rafaello, orzeszki w karmelu, jeżyki itd.

Ach, ale się rozmarzyłam ))))))) Od razu się humor poprawił Całuję i pędzę na spacerek