nie wiedziałam, gdzie zamieścić ten post... ale że tyczy sie diety (chyba) to jest tutaj

wczoraj źle się czułam... było mi strasznie zimno, stopy i dłonie lodowate, lekkie dreszcze... zmierzyłam sobie temperature, będąc przekonana że będzie 36.6 a było 37.5! jestem zdrowa, na pewno sie nie przeziębiłam, nie spodziewam się też okresu... ogólnie jestem zmęczona i dosyć wcześnie chce mi się spać...
słyszałam, że odczuwanie chłodu i zmęczenie moga byc spowodowane dietą... ale gorączka? czy ktos z was miał podobne objawy i wie co to było? dzisiaj temperatura juz jest w normie, czuję się też bardzo dobrze... zdarzyło mi się to już trzeci raz w ciągu ostatnich dwóch miesięcy (dwóch miesięcy na diecie).

gdzie ta wiosna?