Błagam pomóżcie mi, bo już nie wiem co mam robić. Udało mi się zrzucić 11kg jednak od ponad 2 miesięcy mam zastój na wadze 61 kg. Staram się regularnie ćwiczyć 3 razy w tygodniu i ograniczyłam słodycze, tłuszcze itp. jednak waga ani drgnie!

Poczytałam kilka pamiętników i wciąż nie mogę się zdecydować czy lepsza będzie dla mnie dieta Cambridge czy 1000kcal. Jeśli chodzi o fundusze to i tak wydaję 200 złotych miesięcznie na siłownię (Gymnasion się ceni...), więc wydatek na zupki też jakoś bym przebolała.

Błagam pomóżcie mi, bo jesteście moją ostatnią deską ratunku! Może dodam jeszcze, że mam 170 cm wzrostu i 22 lata, choć nie wiem czy to istotne.

Buziaczki Robaczki