Wątek: Cambridge czy 1000kcal - POMOCY!!!

Makbet powiedz mi proszę czy już zaczęłaś SB, a jeśli tak to czy ruszyła Ci się waga?

P.S. Dzisiaj mam urodzinki więc robie sobie wolne i rozpływam się na myśl o torcie czekoladowych, który właśnie do mnie jedzie

Zaczelam sie wlasnie odchudzać...chcem zrzucic niewiele bo ok 5 kg mam duza oponkę... chicalabym korzystać z diecty 1000 kcal ale newiem jak dokladnie ulozyc sobie menu zeby niewykraczać po za te 100 kcal..macie dziewczyny moze jakies gotowe menu na ta dietę???bylabym wdzięczna :))) dziś 1 dzien mojej diety :)) :D

fobia to mój 1 dzien na SB także ciązko mi powiedziec czy już schudłam
żałuje tylko bo ani razu sie dizs nie wypróżniłam ale bedzie git
za 2 tyg sie zważe i powiem czy schudłam, no i bede pisać jak brzuch reaguje na brak węglowodanów
pozdrawiam

Makbet poczekam na Twoją relacje to po świętach może też spróbuję

Monczak takich rozpisek jest pełno na forum, wystarczy poszukać, tutaj masz przykład:
http://forum.dieta.pl/forum/viewtopic.php?t=63656

no własnie, swieta
zawsze ktoś lub coś musi przeszkodzić w diecie

Hmm... tak więc rozaważając pomiędzy 1000kcal a Cambridge wybrałam diete Kopenhadzką Na 1000 kcal jestem już prawie tydzień i nie dała mi dokładnie nic, a ja bardzo chcę ruszyć wagę w dół. Zobaczymy co z tego wyjdzie, ponieważ wciąż nie wiem czym zastąpić kawę, która jest na śniadanie. Powinno być dobrze

Ja polecam też 1000 kcal...jest fajną dietką. efekt jo-jo moze wystąpić po każdej diecie...naprawdę Musisz trzymać sie jadlospisu i nie pozwalać na skoki w boki