Ja używam słodzika do kawy od lat (niestety) i nie czuję różnicy w smaku, pewnie dlatego, że już się przyzwyczaiłam do jego smaku.

Co do skutków ubocznych aspartamu to wciąż nie ma jednoznacznych wniosków, co do jego rakotwórczości czy też innej szkodliwości.

Raz się podnosi lament, że rakotwórczy - innym razem jest wychwalany pod niebiosa

Używam go od 15 lat i czuję się bardzo dobrze, nie mam migren (w przeciwieństwie do innych znanych mi osób, które je mają 2-3 w tygodniu a słodzika nie używają ) itd. itp.

Być może jest szkodliwy, ale palenie jest chyba bardziej szkodliwe a mimo to miliony ludzi na całym świecie wypalają miliony papierochów (ja na szczęście nigdy nie paliłam), trując przy tym tych niepalących.

Uważam, że stosowanie słodzika w rozsądnych ilościach, nie zabije ani nie zrujnuje nam zdrowia.
Co do rakotwórczości to jest tak, jak z palaczem, który dożył 90-tki w zdrowiu i z niepalącym, który umarł na raka płuc w wieku 50 lat.

Nie zachęcam do stosowania słodzika, ale sama na pewno nie przestanę go stosować
Jeśli nie mam go akurat pod ręką, to kawę piję z cukrem, ponieważ gorzkiej nie jestem w stanie przełknąć (wiem, bo wiele razy próbowałam).