Dla mnie jogurt (niestety owocowy, bo naturalny przez gardło mi nie przechodzi) jest super rozwiązaniem, zwłaszcza jak porównam to z tym co jadłam wcześniej (fuuuura kanapek z tłustą wędlina i toną sera, do tego majonezik, jakieś ciacha..i wielkkaa dupa
).
A jeśli zjada się ten jogurt o 18 a idzie spać o 22-23..to naprawdę taka ilość węglowodanów zdecydowanie nie zaszkodzi diecie...
Zakładki