wszyscy mówią że lato jest najlepsze na odchudzanie , ale myśle że niestety tylko w 3/4 znaczności , bo przecież w lecie zjedzenie jednego loda to ponad 250 kalorii, albo np. skusimy się na nalesnika czy gofra nawet z cukrem pudrem albo samego , niby jemy mniej tego wszystkiego ale i tak kaloryczne produkty dobijają do 1600 kcal, i ktoś kto jest na diecie np. 1000 kalorii jest załamany , poradźcie coś jak sie tego wystrzegać? Jak nie jeść lodów, goferków i naleśnikow??