-
rebelek... nie mam pojęcia
ale o pierogach domowej roboty wielkości cukierków "krówek" to jeszcze nie słyszałam
uszka na święta to tak, ale pierogi?
jeżeli cos Ci pomogę, to 3 niepełne łyżki serka białego (typu: wiejski) mają 85 kcal...
powodzenia i smacznego
-
chciałam tylko zameldować się
pa
-
witam wszystkich bardzo serdecznie
postanowiłam się przyłączyć bo coś kiepsko z mim odchudzanieodchudzam się od 23 czerwca i schudłam ok 4-5kg, liczyłam kalorie do 1100, ale miałam trochę wpadek , teraz postanowiałam jeść 1200 ale zamiast tego było 2 dni wielkiej wyżerki, po której brzuch mam jak balon, mam do zrdzucenia 5 kg więc postanowiłam przejść na 1000kcal, może to coś pomoże
jeśli chodzi o ćwiczenia to ćwiczyłam w lipcu sporo ale ostatnio miałam mało czasu wię tylko kręciłam hula hop i skakałam na skakance, czasem rower
ale trochę bolą mnie nogi ze skakanki, więc nie bardzo mi to idzie
mam nadzieję żę mogę do Was dołączyć bo sama nie daję rady
pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki za wszystkich odchudzających się bo wiem sama jakie to trudne gdy do około tyle jedzonka
-
właśnie jestem na rozgrzewce a w tle leci płyta Madonny. polecam bardzo fajnie się do jej piosenek ćwiczy serio
-
Hej dziewuszki
naturalnie Inezza że możesz odchudzac się z nami
ten tydzień nie należał do łatwych, jestem przed okresem, więc i nabrałam troche "ciała"
nic nie schudłam - na dzień dzisiejszy waga pokazała więcej niz zwykle ale nie przejmuję się tym, bo uważam że za kilka dni waga znów zacznie pokazywac mniej...
pozdrawiam
-
czuję że nie będzie lekko, do tej pory jadłam 4 posiłki 250,300,300,250 i jakoś było
teraz rozłożyłam kalorie na 5 -250,100,300,100,250 no i jest ciężko a wy ja rozkładacie kalorie??
-
u mnie rozkładanie kalorii zależy od dnia... od tego co mam zamiar zjeść, nie trzymam się schematu
1 śniadanie zwykle około 200
zwykle najwięcej kalorii zostawiam sobie na popołudnie lub "kolację"
jem przeważnie 5 posiłków
-
ja zazwyczaj jem najwięcej na śniadanie max 250 kcal , 2 śniadanko 200 kcal, obiad 200 -250 czasem , podwieczorek 100, kolacja max 150 kcal
taka maleńka uwaga, dziołszki pamietajcie żeby kolacja była lakkostrawna! bo wiczorkiem nasz metabolizm zawsze pracuje najwolniej..
-
jestem z siebie dumna bo zjadłam tylko 993kcal!!!
normalnie czuję się super z tego powodu!
wprawdzie nie ćwiczyłam bo zacznę znów ćwiczyć od poniedziałku jak moje nogi odpoczną, ale zjadłam mało
-
hello
brzuch mam jak balon...... a jeszcze ze 2 dni zanim dostanę okres...
ale pocieszam sie, że póxniej znów około miesiąc czasu będę mogła spokojnie stosowć dietę
ja coś ostatnio nie mam siły na ćwiczenia, więc nie będę się zmuszała
wpadnę po południu
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki