Olutka napisz w jakim czasie zgubiłaś te 20 kg
witam was!
widzę, ze wyniki macie niezłe. Ja też sie pochwalę. Schudłam od marca do czerwca 12kg. Nie da się zaprzeczyć, że dobre i fantastyczne samopoczucie wzrasta wraz z utratą wagi. Ważyłam 85kg przy wzroście 170cm. Dziś waże 73kg. Jem prawie normalnie od czerwca do dziś, ale uważam na wszystko, co trafia do paszczy. Zwłaszcza na ilości. Schudłam liczac kalorie, dziennie 1000, czasem trochę więcej, czasem mniej.
Mój syn ostatnio oglądał moje zdjęcia z wigilii i śmiał się, ze wygladam na nich taka jakaś spuchnięta.
Teraz nie wiem za bardzo jak się zachowywać po utracie tak potężnej jak dla mnie wagi. Dużo czytam i eksperymentuję, boję się jo-jo. Na wagę staję zawsze rano. Mam taki nawyk, choć mówią, zeby tego nie robić. A co tam, mam to w nosie.
Na poczatku po kuracji waga tańczyła 2 kg w dół i w górę. Teraz sie ustabilizowała.
Zabaczymy, jak to będzie dalej, a mówię wam, ze to nie takie proste ją utrzymać.
Staram sie jeżdzić na rowerze przynajmnie zawsze w soboty i niedziele. Jak to będzie dalej zobaczymy!
Trzymajcie się swoich kuracji, ja polecam 1000 kalorii!!!!!!!!
Sukcesów!!!
Ania
Heyah!!!
Strasznie mi miło że mnie odwiedziłyście!!!
Moja dietka trwa nadal!!! I chyba już będzie trwała zawsze jeśli nie będę chciała przytyć!!! Taka już jestem i taki mam organizm, że jak tylko zjadam coś więcej to puchnę i czuję się poprostu fatalnie!!! więc żeby nie czuć się źle wciąż jestem na dietetycznym jedzonku!!!
Oczywiście bez przesady, nie głoduję ani nic z tych rzeczy, poprostu czasami pozwolę sobie zjeść więcej kalafiorka, kefirku, jabłek i takich tam!!!
Wydaje mi się po doświadczeniach czteroletnich z odchudzaniem że tylko ten sposób utrzymywania diety jest najlepszą metodą aby nie nabawić się efektu jo-jo!!!
Oczywiście że każda z nas chciałaby sięgnać po czekoladkę wafelka batonika czy niezły kawał torcika!!! Niektóre mogą sobie na to pozwolić ja nie, mam taki charakter, że albo nie jem słodyczy wogóle albo napycham się nimi aż do niewytrzymałości!!! U mnie nie działa to zaklęcie "zjedz tylko kawałek malutki czekoladki" O nie to nie ja!!! Więc odrzuciłam słodycze na dobre!!! Owszem jest bardzo ciężko więc gdy mnie dopada okropna ochota na słodkości wcinam słoiczek konfitury morelowej!!! Bo w końcu to nasze kubki smakowe na języku są odpowiedzialne za nasze pokusy!!!
Ostatnio znalazłam w tesco pyszny kefir owocowy 0%, jest bardzo smaczny i niskokaloryczny!!! Wyszukuję w sklepach takie produkty żeby urozmaicić swoją dietę!!!
Dziewczyny pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki za nasze sukcesy!!!
Mam prośbę może Wy również znalazłyście jakieś smaczne sprawdzone produkty niskokaloryczne!!! Proszę podzielcie się z nami wszystkimi!!!
I pamiętajcie z uśmiechem na buzi łatwiej się odchudzać!!!
POzdrawiam
Olutka :P
Hej polecam coś pysznego!!!
Znalazłam ostatnio w Tesco może w innych sklepach też jest dostępne, musy owocowe np. z jabłek z cynamonem i wanilią, z jabłek i marchewek, jabłka i brzoskwinie naprawdę pycha a szczególnie te z cynamonem i wanilią
Firma STOVIT a nazywają się frutelka
Aha i mają tylko 80kcal/100g więc idealnie pasuje na deserek!!! :P
Pozdrawiam
Olutka
HEj Olutko!
Czytam , czytam i im dalej brnęłam w teksty tym bardziej nabierałąm pewności że i mi może się udać.
Wiem, ze to średnio będzie na temat -ale nie chce mi się juz wracać do mojego postu by napisać co poniżej :
SUPER SUPER SUPER. A teraz o czym piszę . Nie zgadniesz
Piszę o Twojej różowej sukience. Podejrzewam jak się czujesz nosząc ją na sobie i wiedząc, że jest na właściwej osobie
Ja też mam taką kieckę. Śliczna, jasno niebieska na ramiączkach. Po prostu piękna. Wyglądałam w niej (jak jeszcze w nią wchodziłąm jak mała dziewczynka :P )
Teraz niestety nie jest ona w posiadaniu właściwej osoby. Nie noszę jej-wyglądam w niej jak monstrum. Ale jak już osiągnę moje 67 kg wiem, ze będę w niej wyglądała ekstra. Może jutro ją przymierzę . Mam nadzieje, że stanie sie to rodzajem zachęty do dalszej walki -niż rozpaczą , której skutkiem jest zazwyczaj m.in.rzucenie się na jedzenie (wiem , że to CHORE)
Ja chcę móc chodzić w tej sukience. Jest taka ładna , krótka. Idealna na ....... jeszcze nie wiem na co - ale z pewnością jakaś godna impreza by się znalazła
Buziaczki
CIRC
Circ!!!
Czytając Twego posta przypomniałam sobie o metodzie, o której dawno zapomniałam!!!
Przymierzanie starych ubrań i próba się w nie zmieścić, a potem obserwowanie jak powoli ubranko robi się idealnie dopasowane do Twojej figurki, a z czasem staje się za duże!!!
Wydaje mi się że jest to świetna metoda na początek ochudzania!!! Tzn do jakiś 10kg a potem wszystko zaczyna na Tobie wisieć i oczywiście cieszysz się z Tego, ale wtedy przechodzi się do nowej metody, którą jest mania kupowania nowych ślicznych kolorowych i super extra odlotowych ciuchów!!!
POlecam wszystkim!!!
Zamiast kupować te okropne batony i czekolady i nie wiem jeszcze co kupmy jabłko wyjdzie nas taniej a resztę odłóżmy na nowe ciuchy!!!
Pozdrawiam wszystkie odchudzaczki!!!
Olutka :P
No ja zaczołem odchudzać się od połowy maja i schudłem 15 kg ale zostało mi jeszcze drugie tyle. No ale jem mało dziś było jakieś 100 kcal a zrzuciłem 1700 jak tak dalej pójdzie to do końca sierpnia schuden jeszcze 15 kg. A moim zdaniem zeby nie było efektu jo-jo to trzeba jesc dużo wazyw i owoców bo może są ciężkie niekóre i zapełniaja żołądek ale nie mają prawie wogule kcalori
Wow gratuluję!!!
Le wydaje mi się że to stanowczo za szybko!!! Wiem że osoba odchudzająca się oczekuje pochwał i podziwów (ja też taka jestem) więc wybacz że nie do końca pochwalam Twój wyczyn!!!
Ja zaczęłam się odchudzać po raz pierwszy 4 lata temu i początek był podobny do Twojego!!! Tyle że jak tylko coś zjadłam tyłam momentalnie bo mój organizm spragniony i stęskniony za energią odkładał ją jak tylko mógł w postaci tłuszczu!!! I tak tyłam od nowa!!!
Ja odchudzam się w tej chwili od 6 miesięcy i przez ten okres schudłam 20kg!!! Również jem prawie same warzywka i owocki ale bez przesady żeby żyć o 100kcal!!! Nie kręci Ci się czasem w głowie???
Uważam że powinieneś troszkę rozsądniej podejść do odchudzania a jeśli nie masz dość silnej woli żeby powstrzymywać się od jedzenia poproś bliskie Ci osoby żeby ułatwiały Ci to zadanie i pilnowały Cię troszkę i ograniczały kiedy trzeba!!!
Są osoby które albo nie jedzą wogóle bo zdają sobie sprawę że gdy wezmą coś do ust to nie skończy się to na skromnym posiłku tylko na wielkim obżarstwie!!!
Uważaj!!! Raz na anoreksję a po drugie na efekt jo-jo, które naprawdę przychodzi tak szybko!!!
Ale trzymam za Ciebie kciuki i wierzę, że osiągniesz wymarzoną wagę!!!
Pozdrawiam
Olutka :P
No dzis zjadłem ponad 200 kcal. a nie mam co się martwić o jo-jo bo zaczne zwiekszac dawki jedzenia jak osiagne wymarzoną wage i bede jesć przedewszystkim owoce i warzywa i jeszcze będe chodzić wiecej na rower bo bede mieć wiecej energi i na basen ale od sierpnia bo na lipiec zamknęli
a pozatym nawet jak mój organizm odkłada wszysko to i tak to spalam bo on odkłada mało energi a ja spalam dużo
Zakładki