Baaaardzo Ci zazdroszczę Twojej wytrwłości.Ja odchudzam się już przez 7 lat i ciągle mi się nie udajeWkurzam się strasznie i jakoś nie mogę się zmotywować do zaczęcia tej męczarni.Już miałam w ten poniedziałek zacząć ale jak zwykle wstałam i od razu zaczęło się wielkie objadanie
U mnie najgorszym momentem jest ranek.Wtedy pochłaniam wszystko aż czasami nawet mnie brzuch boli.Później mam straszne wyrzuty sumienia ale jest już za późno aby coś naprawić.I tak całymi tygodniami.Mówiąc szczerze to mam do siebie obrzydzenie
Nie mogę już o niczym innym myśleć.To jest jakiś obłęd.
Ale dzisiaj dzięki Tobie zaczynam od nowaMam nadzieję że uda mi się zrzucić 10 kg. Postaram się być tak wytrwała jak Ty
![]()
Zakładki