Wstyd sie przyznac ,zle znowu zaczynam od poczatku.Nie ma co sie jednak rozczulac nad soba tylko zabrac sie do roboty.Dzisiaj jest piatek ,a ja juz od poniedzialku stosuje dietke 1000 kalorii.Idzie mi niezle chociaz wielkich efektow po tych 4dniach nie odnotowałam.Za 9 dni wyjezdzam na 2 tyg wakacje na ktorych mam zamiar dobrze wypoczac , przestrzegac dietki i poprawic nieco swoje proporcje ,przed kolejnym "wlasciwym"wakacyjnym wyjazdem.Oczywiscie zamierzam byc w ciaglym kontakcie z "grubasami" i odnotowywac tu swoje sukcesy i porazki.

Plan test taki:
zero pieczywa(jedynie chlebek chrupki)
warzywa
owoce
zero makaronu,ziemniakow,tluszczu
chude jogurty i kefiry
TYLKObiale chude miesko z grilla
w sumie najwyzej 1000kalorii dziennie(optymalnie 800)

wzrost 180cm
waga 28.07.br 82kg brrr

Mam nadzieje ze 11lipca bede juz wazyla 79kg,a 29lipca75

pozdrawiam cieplutko .
Moze ktos sie przylaczy?