Dziendoberek,
dzieki za rady, Batory. Nie jestem bezmyslna, naprawde. Tylko chyba uzależniona od liczenia kalorii.
Ile powinnam jesc, zeby nie przytyc, a juz nie chudnąć?? Oto jest pytanie. I to pytanie niebawem bedzie tez nurtowac i Lei i inne dziewczyny, ktore zrzuca zbedne kilogramy.