Wątek: Kto ze mną na diecie 1200 kcal???

moge sie do was dolaczyc?? ja zaczynam od jutra i mam nadzieje ze pomozecie mi psychicznie wytrwac... musze zgubić ponad 20 kg

no to witamy

Ja zaczęłam w środę, uznajcie mnie za przyłączoną do łańcucha dietujących na 1200 kcal dziennie

noooo to grono dietkujacych sie zwieksza z dnia na dzien :P

hehee;D duzo nas tu będzie i dobrze;D wieksza motywacja wieksze sukcesy
moze by tak małe sprawozdanka z jadłospisu codziennego?;>
bysmy podawały se pomysły na smaczne przetrwanie dietki

mam pytanki czy ktoras z was jest an diecei juz ok 2 tygodni? jak tak to ile schudłyscie przez te 2 tygodnie?

ja kiedys na tej diecie schudlam 4 kg w tydzien... ale to tylko na poczatku a potem waga juz tylko stala w miejscu... ale teraz od nowa zaczynam i wole sie narazie nie wazyc :P

I ja się dzisiaj pochawalę:
przez tydzień - 1kg oraz CO NAJWAŻNIEJSZE -1,5cm w biodrach

A ponieważ wczoraj mi sie właśnie skończyła sesja od jutra zaczynam ćwiczonka:
(już dobrze znany) Taniec brzucha, Latin Jazz 9nie mam pojęcia co to jest- mam nadzieję, że mnie tam nie zabiją) i Fit Ball.

A wy co ćwiczycie?
Ja naprawdę POLECAM (jeśli ktoś ma możliwość) - TANIEC BRZUCHA.
Nawet jak ktoś ma troche więcej ciała to zabawa jest świetna i można się czuć naprawde kobieco

a mozna jakis filmik sciagnac na taniec brzucha?? jak tak to np jak sie nazywa??
gratuluje sukcesow w dietkowaniu

Ja ćwiczę na siłowni (dużo czasu spędzam na maszynach kardio, zakochałam się w bieżni i takim czymś, na czym robi się malutkie kroczki na takich platformach jak na stepperze, ale szerzej rozstawionyc; podobno świetne na biodra i uda), do tego dochodzi cotygodniowy aerobic. No i w weekendy na siłownię chodzę pieszo, to pół godziny spacerkiem od domu. Planuję kupić rower, ale muszę najpierw się przeprowadzić, bo mieszkam w tej chwili na poddaszu, a na klatce roweru zostawiać się boję. Nic to jednak, w czerwcu zmieniamy mieszkanie na takie z ogrodem, na parterze, więc wtedy dojdzie rower i rowerem do pracy będę jeździć (o ile nie wyprowadzimy się gdzieś baaardzo daleko).

Właśnie zaczęłam dietę 1000kcal
Uważam, że jest to najlepsze dla mnie rozwiązanie: czasem jedząc mniejszy obiad/śniadanie, można sobie pozwolić na coś słodkiego, lub na jakiś kaloryczny napój co uwielbiam i wiem, że nie mogłabym odmówić sobie tego calkiem
Wolę jeść mniejsze porcje tego, co lubię, niż torturować się dietami kapuścianymi, twarożkami "light" i innym jedzeniem, którego niecierpię

Rok temu, kiedy się zmobilizowałam ta dieta świetnie działała! Przy odrobinie ruchu traciłam na wadze kilogram tygodniowo - czyli dość szybko i bezpiecznie

Mam nadzieję, że i tym razem uda mi się wytrwać - wiosna już niedługo i trzeba wszystkich oczarować nowym, lepszym wyglądem