-
Anoreksja - ile jeść po chorobie?
Siemka :* Mam pytanie do wszystkich doświadczonych forumowiczek... Kiedyś ważyłam 52kg przy 164cm wzrostu. Od sierpnia 2006 przeszłam na strasznie rygorystyczną dietę, która nie dostarczała więcej niż 400 kcal dziennie, a w dodatku robiłam ćwiczenia, które wykończyłyby każdego (typu: puszczam sobie płytę z muzyką, kładę się na łóżko i robię brzuszki bez zatrzymania aż do czasu, kiedy nie skończy się płyta - i tak kilka serii, tylko np. przysiady). Ok. miesiąc później wpadłam w anoreksję i codziennie jadłam mniej, a do ćwiczeń doszły mi jeszcze 5-kilometrowe piesze spacery. Pod koniec listopada trafiam do szpitala i tam trochę zaczęłam jeść, później założyli mi sondę dostarczającą 2,5 tys. kcal dziennie, i tak od 38,8 kg przytyłam do 42 kg. A teraz wyszłam do szpitala i chociaż jem, to ważę ok. 35,3 kg!
Ile mogę zjeść kalorii, żeby nie schudnąć? Ja bym nawet chciała przytyć ale żeby nie mieć takiego "sflaczałego" ciała. Co robić?//////
-
ja bym na twoim miejscu jadła ok. 2500-3000 kcal wysokokalorycznych rzeczy, ale małych porcji bo wiadomo, ze masz mocno skurczony żołądek.
-
no powinnas jesc duzo ale w malych porcjach
-
Teraz to ja tak jadę... ok. 1200 kcal Bo się boję że jak będę jeść więcej to mi wzrośnie tkanka tłuszczowa, a ja bym chciała mięśniową. Ale oki, dzięx, postaram się jeść więcej
-
na 1200 dalej chudniesz. chcesz kompletnie wykonczyc organizm i byc zupełnym wrakiem człowieka? napewno troche tkanki tłuszczowej by Ci nie zaszkodziło. jedz wiecej i nie przejmuj się.
-
http://www.dieta.pl/demand.asp?DemandID=0
http://www.dieta.pl/demand.asp?DemandID=3
nie wiem ile masz lat i jak intensywny tryb zycia prowadzisz, ale jak sama widzisz minimum to 2300 kcal a jako, ze twoj organizm jest naprawde oslabiony to smialo mozesz jesc wiecej( ba nawet powinnas). Jeśli zalezy ci na zdrowiu to proponuje wziasc sie ostro za jedzenie i konsultowac sie z lekarzem doputy, dopuki skutki anoreksi beda widoczne. Życzę powrotu do pełni zdrowia i pozdrawiam
-
Dzięki. A propo's, mam ledwie 13 lat...
Mój psycholog poradził mi, żebym sobie zrobiła taki wykres: ile ważę, ile chcę ważyć i jaka jest moja norma, i żebym co 3 dni zwiększała sobie po 100 kcal i obserwowała, co się dzieje. Myślę, że powinnam w końcu dojść do tych 2000 kcal, chociaż to dla mnie ciężkie.
-
Cześć , powiem Ci , że to co Ja napisze jest słuszne i w 100% poprawne, wiec nawet tego nie egzekwuj !! Wiec nie jest juz tak ważna ilośc kalorii, ale oczywiście nie mozesz jesc mało. Skoro jesz teraz 1200 i chudniesz tzn ,ze jsz za mało. Ale czasem chudnie sie tez od tego co jesz. Jesli dostarczysz te 1200 Kcl z białka to wiedomo, ze nie przytyjesz . Kiedys usłyszałam takie cos od lekarza. Dam Ci rade zebys nie zwracala uwagi na same kalorie ale na wartosci odzywcze. Nie objadaj sie batonikami itp. bo nie wyjdzie ci to na dobrze. Lepiej zjesc zamiast tego suszone owoce i cos co bedzie wartosciowe. Po słodyczach nie tyje sie ładnie. Zrobi Ci sie celulit i przybedzie głównie tłuszczu. Po anoreksji organizm jest spustoszony i brakuje mu wielu skladników. Przyjrzyj sie swojej diecie. czy jesz wystarczająco białek,weglowodanów i tłuszczy, czy nie brak witamin i np żelaza. Watpie żebyś po anoreksji chiala az tak bardzo utyc. A jedząc mądre rzeczy oczywiście w wiekszych ilościach kalorycznych niz te 1200 ktore teraz zjadasz nie schudniesz, przytujesz ale nie otłuścisz sie. jedząc np duzo orzechów nie dośc ze niepostrzerzenie dostarczysz masy kalorii to jeszcze wielu witamin, wygląd twojej skóry i włosów sie poprawi, a po chorobie pewnie sa w kiepskim stanie.
-
To prawda, moje włosy i skóra nie są w najlepszej kondycji.
To znaczy, kiedyś miałam naprawdę cudowne włosy, a teraz są "do przyjęcia".
Teraz żywię się głównie jogurtami, zupkami typu winiary i różnymi przetworami mlecznymi. Czytałam że te zupki są bez konserwantów i pokrywają jedną z zalecanych 5 porcji warzyw, a że są smaczne to jem xD
Raczej boję się jeść produkty typu chleb, bo na nich nie jest napisane ile mają kalorii, ale na przykład udało mi się zjeść budyń z rodzynkami. I jem dużo jogurtów, w tym z muesli. I np. te makarony Knorr. Pisze że są zdrowe A przedwczoraj zjadłam pół puszki kiełków soi. Były wstrętne, ale to "dla włosów".
-
Crystal to co jesz , to nie jest normalna dieta. Wiem co to znaczy bac sie jedzenia , wiec wiem jak sie czujesz. Jeżeli jesz jogurty to dobrze , ale jedz te naturalne. Twój problem polega na tym, ze boisz sie normalnego jedzenia. Jeżeli pomyslisz sobie ze Twój obiad ma 500 Kcl to jestes w szoku i wolisz zapchac żołądek jogurtem i jabłkiem. Spoki, jestes syta, ale jak długo? Godzine, dwie? potem znów siegasz po jogurt i np zupke. Po obiedzie nawet za 500 Kcl jestes syta bardzo długo. Teraz policz czy te jogurty, zupki i owoce nie są równoznaczne temu obiadowi... Te 500 Kcl to był przykład. polecam Ci takie gotowe zupy z Profi i Łowicza,sa gotowe do jedzenia, wystarczy podgrzać i zjesz takia zupe (30Kcl na 100g) zjesz ze 2 talerze i masz ok 200 Kcl a pojesz za dwóch. Ja tez długo bałam sie jeśc normalnie, i tak sie własnie usprawiedliwialam... Wiesz że masz problem i to dobrze że chodzisz do psychiatry lub psychologa, naprawde uwierze że sie da to zwyciężyć tylko małymi kroczkami. Jesli sie najesz jak słoń kalorycznych rzeczy Twój strah bedzie wiekszy, akceptuj siebie i to co jesz powoli. daj sobie czas a to napewno poskutkuje. Jesli bedziesz czegoś potrzebować lub cheieć pogadać to moje gg 2853642
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki