-
Nan, po co to uczucie wstydu? Od wstydu blisko do wyrzutów sumienia, smutku, rezygnacji, niechęci do samej siebie...
Jest tutaj na stronie głównej taka jedna mądra rada - w czasie diety nie sprawdza się zasada wszystko albo nic. Jeśli Twój organizm domaga się czegoś, zaspokój jego potrzebę. Jeśli zjesz czasem coś słodkiego albo kalorycznego (w rozsądnej ilości oczywiście), to nic. To NIC! Nadal jesteś na diecie, nadal chudniesz. To nie jest powód do smutku czy poczucia wstydu. Ja w czasie swojej diety zrezygnowałam ze słodyczy, ale kiedy mój organizm domagał się czegoś słodkiego, zjadałam kilka kawałków mlecznej czekolady. I schudłam mimo tego 11kg - i ani razu nie czułam wstydu z powodu tych kilku słodkich kosteczkek.
Traktujmy swoje ciała jak partnerów - jeśli czegoś chcą, zróbmy, co możemy, żeby zaspokoić ich potrzebę i żeby wyszło to wam obojgu na zdrowie
-
Nie no może faktycznie troche przesadziłam dobrze, ze całej nie zjadłam .
-
Hejka,
przez wasze gadanie o kaszy mannej, wczoraj gotowałam ją na kolacje i jeszcze dziś na sniadanie!!! Jest pycha dodałam świerze malinki
Co do pojadania slodyczy to zgadzam się z reszta dziewczyn. Lepiej sluchac własnego organizmu, niz zrobić coś głupiego tzn. najeść sie tego co pod ręką. Tak jak ja to zrobiłam.
Sprawdziłam na sobie, śnił mi się szpinak, miałam na niego ogromna ochote (a tak naprawde nigdy wcześniej go nie jadłam). Tego dnia odbierałam wyniki badan, okazało sie ze mam niedoboor żelaza.... Nic dodac nic ujać - organizn sygnalizuje braki, musimy go tylko słuchać.
pozdrawiam cieplutko
-
Może mi cukru brakuje, bo ciągle śnią mi się słodycze
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki