Pokaż wyniki od 1 do 5 z 5

Wątek: JEDZENIE NA WCZASACH

  1. #1
    sylwkaaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-05-2007
    Posty
    0

    Domyślnie JEDZENIE NA WCZASACH

    Hej mam do Was pytanie

    Otóż 25 07 jade na wczasy z rodzcami(mam 15 lat)i bede tam przez jakies 10 dni.W cene wyjadzu wliczone jest tylko sniadanie w formie bufetu a obadokolacje musimy sobie kupic sami .I tu sie zaczyna problem bede musiala jesc 2 duze posilki dziennie (teraz jem 4-5 malych )a przeciez podczas diety powinno sie jesc malo ale czesto a ja nie bede miala takiej mozliwosci na snaidanie musze zjesc duzo zeby miec sile na caly dzien a obiad tez musze zjesc caly (juz slysze slowa moich rodzicow skoro kupilismy to nie musisz zjesc wszystko nie po to placimy zeby sie marnowalo)

    I teraz moje pytanko czy to wplynie na moja diete?(od miesiaca jestem na 1000-1200kcal)czy przytyje a moze waga pozostanie bez zmian?

    Bardzo prosze o odp z gory dzieki

  2. #2
    Owieczka09 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-07-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Jeżeli będziesz się trzymała limitu kalorycznego to nie powinnaś przytyć.

  3. #3
    Yustyna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-05-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej
    Byłam w podobnej sytuacji. Musiałam jeść wielkie śniadanie i obiadokolację, która składała się z:
    - przystawki (coś lżejszego np. faszerowy pomidor)
    - zupa
    - danie główne (mięso, ziemniaki, surówki)
    - deser (np. lody)

    Wszystko delicje, ale tyle kalorii....

    Jeśli nie chcesz zmarnować diety to zwyczajnie staraj się nie podjadać między planowanymi posiłkami i spędzaj ten czas aktywnie! Ja dzięki temu nic po tym wyjeździe nie przytyłam

    Pozdrawiam i udanego wyjazdu

  4. #4
    kama 11 Guest

    Domyślnie

    Ja kilka dni temu wróciłam z tygodniowych wczasów, gdzie miałam wykupione śniadanie i obiadokolację - oba posiłki w formie bufetu. Echh, wszystkie dobre nawyki poszły w las, obżerałam się nie jak jeden człowiek, tylko jak trzech ludzi... No ale w dzień prawie nic nie jadłam - tylko koło godziny 13 wafel ryżowy z serkiem topionym czy coś w tym stylu. Przytyłam kilogram (a może nie? W sumie waga po przyjeździe pokazała o kilogram więcej, ale następnego dnia zważyłam się jeszcze raz i było tyle ile przed wyjazdem... chociaż na brzuchu pojawił się tłuszczyk, ale możliwe, że to niećwiczone przez tydzień mięśnie zaczęły się przemieniać :/ ). Ale myślę, że jeśli Ty będziesz umiała się powstrzymać przed wpakowaniem w siebie takiej ilości, od której brzuch boli (ja jadłam tylko dlatego, że mi tak strasznie wszystko smakowało... ech, a myślałam, że to już dla mnie przeszłość ), to nie powinno się nic stać Skoro wyjeżdżasz za prawie trzy tygodnie, to możesz przez ten czas stopniowo zwiększyć ilość kalorii do powiedzmy 1500 - nadal będziesz chudła, a jak pojedziesz, to nie będzie szoku dla organizmu Myślę, że dobrze będzie, jeśli też zjesz coś w ciągu dnia - bo przy tak długiej przerwie, jaka jest między śniadaniem a obiadokolacją, może bardzo zwolnić metabolizm, jeśli nic w międzyczasie nie zjesz... A jeśli będziesz miała możliwość, to dużo się ruszaj Nie wiem, gdzie jedziesz, ale jeśli będziesz mogła, to pływaj, chodź po górach, idź na spacer po miejscowości, w której będziesz mieszkać... Zabierz ze sobą piłkę (chociażby taką dmuchaną :P), paletki do badmintona i zagraj z rodzicami... Na pewno uda Ci się coś fajnego wymyślić I pamiętaj, są wakacje! Nawet jeśli zjesz lody, to masz do tego święte prawo i nic Ci się nie stanie!

    Pozdrawiam, Kamila (również piętnastoletnia )

  5. #5
    sylwkaaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-05-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dziekuje Wam za odpowiedzi

    Szczerze mowiac podniioslyscie mnie na duchu Znajac mnie to tez pewnie bede sie obzerac ale jedeyne co mnie ratuje to plywanie bo jade nad morze a do tego w tym hotelu co bedziemy mieszkac bedzie tez basen wiec bede mogla plywac caly czas (nawet wieczrem) tylko ze po plywaniu penie bede strasznie glodna ale jakos musi sie udac

    kama 11 - ja tez bede miec sniadanie w formie bufetu i znajac mnie nie pochamuje sie od tych pysznosc ale rano trzeba zjesc duzo zeby miec sile wkoncu

    Yustyna-ja na szczescie bede musiala kupowac obiady bo nie mamy w cenie wiec na pewno nie zjem dwoch dan (oszczednosc rodzicow) wiec mysle ze bedzie dobrze

    Dzeki za odp jak ktos ma jakies doswiadczenia to prosze niech jeszce napisze

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •